– Martwią mnie głosy światowych mediów. Jest w nich mnóstwo wypowiedzi, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że wzrosną notowania Frontu Narodowego we Francji. Taki komentarz pojawił się nie byle gdzie, tylko w CNN. Co to za logika? – nie ważne, że zginęło tyle ludzi, wielu męczy się w szpitalach, nie żyją dzieci, tylko że nacjonalistyczna prawica się wzmacnia – mówił na antenie Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz.
– Drugie największe zmartwienie to islamofobia, zmartwienie intelektualistów, że przez to, że islamiści zabijają ludzi, to Europejczycy będą darzyć ich niechęcią – dodawał.
Ziemkiewicz krytykował również fakt, że władze tłumią instynkt obronny,który pojawia się w ludziach po ataku terrorystycznym i starają się wmówić społeczeństwu, że wszelkie formy agresji tylko spotęgują działania terrorystów.
Publicysta skomentował słowa przewodniczącego Komisji Europejskiej przy okazji poprzedniego zamachu we Francji. Jean-Claude Juncker stwierdził wówczas, że "zamachowcy byli kryminalistami, a nie uchodźcami". – Pan Junker jest tchórzem – podsumował krótko.
– Zamach pokazuje, do czego doprowadziły Francję idee liberalizmu, laicyzacji, multikulturalizmu – to jest logiczna konsekwencja tego systemu, nie jego wypaczenie – uznał Ziemkiewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zamach terrorystyczny we Francji – rozjeżdżał ludzi rozpędzoną ciężarówką. Nie żyją 84 osoby
Korwin-Mikke o zamachu w Nicei: Gdybyśmy udawali, że nas to nie obchodzi, to nie byłoby zamachów