– Chcę pogratulować panu ministrowi tego wyniku i mandatu, który uzyskał do Parlamentu Europejskiego i w ogóle wszystkim kandydatom, którzy uzyskali mandat do Parlamentu Europejskiego. Wynik jest naprawdę dobry. Spodziewaliśmy się, pracowaliśmy na na zwycięstwo, ale byliśmy też pełni pokory, bo to wyborcy decydują. - powiedział w rozmowie z Emilią Pobłocką w poranku Telewizji Republika wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
– W tej chwili sytuacja jest już opanowana. Woda, która zalała wschodnią i południową Polskę już ustąpiła, jeżeli chodzi o Wisłę, to przechodzi ona w dół - mówił Jarosław Zieliński.
– Tych zagrożeń większych już nie ma. W tych województwach, które zostały dotknięte żywiołem, trzeba teraz naprawiać skutki - ocenił gość Telewizja Republika.
– Przyjdziemy z pomocą jako rząd, także jako resort, który reprezentuję. Mamy pewną rezerwę w budżecie, która służy pomocą zarówno poszkodowań mieszkańcom, jak i samorządom, bo zniszczone zostały nie tylko obiekty prywatne - powiedział wiceminister.
– Sytuacja przez kilka dni była bardzo trudna, zniszczenia są rzeczywiście dosyć rozległe, duże - zauważył polityk.
– Nie możemy jeszcze powiedzieć, jak wielkie są straty, nie da się tego jeszcze oszacować - dodał.
– Środki finansowe w budżecie państwa są zabezpieczone na wypadek takich sytuacji - podkreślił Jarosław Zieliński.
– Chcę jeszcze raz podziękować wszystkich służbom, które działały tuż po tych nawałnicach, jak i w trakcie - dziękował gość Telewizji Republika.
Emilia Pobłocka zapytała Jarosława Zielińskiego o rekonstrukcje rządu oraz o to, czy możliwe jest to, że to właśnie on stanie na czele ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji – Chcę pogratulować panu ministrowi tego wyniku i mandatu, który uzyskał do Parlamentu Europejskiego i w ogóle wszystkim kandydatom, którzy uzyskali mandat do Parlamentu Europejskiego. Wynik jest naprawdę dobry. Spodziewaliśmy się, pracowaliśmy na na zwycięstwo, ale byliśmy też pełni pokory, bo to wyborcy decydują. (...) Polacy dobrze nas ocenili, ale dalej będziemy ciężko pracowali, bo do 100 procent jest jeszcze daleko - powiedział wiceminister.
– Wszelkie pytania personalne trzeba kierować do premiera, to on podejmie decyzje po konsultacji z zapleczem politycznym.
Ja mam co robić w resorcie, zajmuję się ważnymi sprawami i będę robił w dalszym ciągu to, co mi partia polityczna do której należę od samego początku. Jaka rola będzie mi wyznaczona, tam będę pracował - podkreślił.