"Nie znamy bardziej miłej, kochanej osoby niż Kuba" - napisali uczniowie klasy trzeciej gimnazjum, do której chodził 16-letni Jakub K. W piątek chłopak został zadźgany nożem przez swojego starszego o rok kolegę.
Dwa dni po tragedii, która wydarzyła się w szkole podstawowej przy ul. Króla Maciusia 5, ludzie wciąż przynoszą kwiaty i palą znicze pod budynkiem. Koledzy z klasy tragicznie zmarłego Jakuba napisali wzruszający list i zostawili go wraz ze zdjęciem ich klasy.
"To, co się stało wczoraj, nigdy nie powinno mieć miejsca. Ta tragedia dotknęła każdego. Nie znamy bardziej miłej, kochanej osoby niż Kuba. Pełny szacunku do kobiet, zawsze uśmiechnięty i wesoły, chętny do pomocy, nieważne za jaką cenę. Jak każdy popełniał błędy, lecz zawsze starał się je naprawiać. Na pewno nie zasłużył na to, co go spotkało. Na zawsze pozostanie w naszych sercach... Kochamy Cię... " - napisali uczniowie z klasy 3a.
Do tragedii na Wzgórzu Zamkowym w centrum Lubina doszło w sobotę, około godziny 1 w nocy, kiedy do grupy młodzieży, w której był 14-letni Jakub, podeszli trzej mężczyźni w wieku 21, 22 i 23 lat. Podobno zaczęli w ordynarny sposób zaczepiać jedną z dziewczyn.
Jakub chciał stanąć w jej obronie. Wtedy otrzymał śmiertelny cios w klatkę piersiową. Policja nie informuje, który z mężczyzn ugodził ofiarę. Na niedzielę zaplanowano przesłuchanie jednego z nich.