Ogólny obraz jest następujący chaos organizacyjny, który nie tylko przypomina rok 2014, ale wręcz przekracza to co wtedy się działo – powiedział dla Telewizji Republika Paweł Zdun, Ruch Kontroli Wyborów.
Ponad 1000 zgłoszeń o nieprawidłowościach w czasie niedzielnego głosowania zanotował Ruch Kontroli Wyborów. Do najczęstszych uchybień RKW zalicza brak prywatności podczas oddawania głosu i chaos w komisjach. Problemy zgłaszały także osoby, które do listy wyborców dopisywały się przez platformę ePUAP i się na nich nie znalazły.
– Chciałem wszystkim wolontariuszom i koordynatorom RKW podziękować za ciężką pracę. (…) Z napływających do mnie informacji byłem zmuszony wyłączyć telefon o 5 nad ranem – mówił nam Paweł Zdun, Ruch Kontroli Wyborów.
– Ogólny obraz jest następujący chaos organizacyjny, który nie tylko przypomina rok 2014, ale wręcz przekracza to co wtedy się działo. Niestety wprowadzone w nowelizacji pewne zmiany, pozostawienie organizacje wyborów PKW, zabetonowanie tej struktury aż do 2019 było błędem – podkreślił.
– Żeby następne wybory mogły być przeprowadzone w sposób poprawny należy rozwiązać PKW – powiedział Zdun.
– Nie sprostano zadaniom. Nie przypilnowano tego, aby okres zgłaszania członków komisji obwodowych wydłużyć. Duża część komisji w kraju była w zmniejszonych składach – zaznaczył.
– Ruch Kontroli Wyborów zawiązał się w 2015 roku po parodii wyborów, która ośmieszyła Polskę – tłumaczył Zdun.
– Poczekajmy jeszcze na rzeczywiste wyniki. Moim prywatnym zdaniem wynik partii rządzącej nie jest zadowalający. Jestem wręcz zdziwiony – dodał.