Zdjęcia "berkutowców" i żarciki z sytuacji w Kijowie
Na swoim Twitterze dziennikarz stacji TVN24 Jarosław Kuźniar podał dalej zdjęcie grupy milicjantów z jednostki specjalnej Berkut pozujących na tle jednej z barykad w Kijowie. Nie omieszkał też wyszydzić pracy naszego reportera.
Zdjęcie przedstawia kilkunastu milicjantów w pełnym rynsztunku na tle barykady. Za nimi unosi się ciemny dym i widać wrak spalonego autobusu. "Berkutowcy" są wyraźnie rozbawieni całą sytuacją. Milicjanci sprawiają wrażenie, jakby pozowali do zdjęcia pamiątkowego.
Widocznie Kuźniar, zamieszczając fotografię na swoim Twitterze, uznał tak, jak pozujący, że wydarzenia w Kijowie to powód do żartów.
Dla znanego dziennikarza TVN24 powodem do żartów i niepotrzebnych złośliwości jest też praca naszego reportera Bartłomieja Maślankiewicza. Telewizja Republika należy do nielicznego grona polskich mediów, które na bieżąco relacjonują coraz bardziej rozpaczliwą sytuację w Kijowie, a sam Maślankiewicz, wykonując swoją pracę, naraża się na niebezpieczeństwo.
Udostępniając nasz materiał o sytuacji w Kijowie, Kuźniar napisał: Idiotów nie sieją. Recydywa amatorki w TV Republika.
Najwyraźniej solidarność, nawet zawodowa, jest obca dla kogoś bezpiecznie siedzącego w studio – napisał w odpowiedzi nasz dziennikarz Antoni Trzmiel.
Jarosław Kuźniar nie jest autorytetem w dziedzinie dziennikarskiego profesjonalizmu. Jedna z użytkowniczek twittera przypomniała, jak dziennikarz fascynował się samolotem Dreamliner, bawiąc się jego modelem na podłodze studia TVN24.