Dziękuję wszystkim, którzy pamiętają o naszych bohaterach — powiedział prezydent Andrzej Duda w opublikowanym przez jego kancelarię spocie z okazji 100. rocznicy wybuchu III powstania śląskiego. W spocie wystąpił też pochodzący ze Śląska aktor Franciszek Pieczka.
- Powstańcy mówili: „choć kawa czorno czy gorzko, byle polsko!”. Pamięć jest bardzo ważna, szczególnie o powstaniach śląskich, o tym przywiązaniu Ślązaków do ojczyzny – podkreślił Franciszek Pieczka. Aktor przypomniał, że jego ojciec brał udział w I powstaniu śląskim.
Prezydent podziękował Franciszkowi Pieczce za to „piękne, niezwykłe świadectwo. Świadectwo historii rodzinnej, ale zarazem historii śląskiej i historii polskiej, niezwykle wzruszające” - podkreślił.
2 maja setna rocznica wybuchu III powstania śląskiego
Andrzej Duda przypomniał, że 2 maja obchodzimy setną rocznicę wybuchu III powstania śląskiego. „Dziękuję wszystkim, którzy pamiętają o naszych bohaterach. Cześć i chwała powstańcom śląskim” - powiedział prezydent.
Spot został opublikowany w mediach społecznościowych na profilach Kancelarii Prezydenta.
Niekorzystny plebiscyt
Trzecie powstanie śląskie było ostatnim z trzech zbrojnych zrywów polskiej ludności na Śląsku. Jego efektem było przyznanie Polsce znacznie większej części Górnego Śląska, niż pierwotnie zamierzano. Powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r., walki trwały dwa miesiące.
Rozpoczęcie powstania poprzedził plebiscyt, który odbył się 20 marca 1921 r. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość - 40,3 proc. głosujących.
Powstanie poprzedził strajk generalny
Komisja Plebiscytowa zdecydowała o przyznaniu prawie całego obszaru Niemcom — Polska miała otrzymać tylko powiaty pszczyński i rybnicki. Na tę wieść wcześniejsze pojedyncze strajki niezadowolonych z trudnych warunków materialnych i bezrobocia mieszkańców regionu przekształciły się 2 maja w strajk generalny, który objął 97 proc. zakładów pracy.
W nocy z 2 na 3 maja rozpoczęło się powstanie. Na jego czele stanął działacz społeczny, a wcześniej komisarz plebiscytowy, Wojciech Korfanty. Walki trwały dwa miesiące — powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar plebiscytowy, później broniąc go przed siłami niemieckimi. Najpoważniejsze starcia miały miejsce w okolicach Góry św. Anny. W III powstaniu śląskim wzięło udział około 60 tys. Polaków — jak podają źródła, 1218 spośród nich poległo, 794 odniosło rany.
W wyniku tego zrywu Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego, czyli ponad 11 tys. km kw., zamieszkanego przez ponad 2 mln ludzi, do Polski przyłączono 29 proc. terenu i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo — na przyłączonym terenie znajdowały się 53 z 67 istniejących kopalni, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9 z 14 stalowni.