Z informacji dziennika "Rzeczpospolita" wynika, że minister Antoni Macierewicz zamierza odtajnić liczący obecnie ok. 430 metrów wyodrębniony zbór zastrzeżony IPN na przełomie stycznia i lutego – podali dziennikarze gazety.
Już w połowie grudnia ubiegłego roku, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zapowiedział, że z tzw. zbioru zastrzeżonego IPN będą wyłączane dokumenty będące w gestii resortu. Oznacza to, że MON uzyska dostęp do tajnych akt. Zdaniem wielu tzw. zbiór zastrzeżony chroni wyłącznie funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB i UB, a także służy do ukrywania prawdy o komunistycznych organach i umożliwieniu zatrudniania byłych agentów w służbach niepodległego państwa. Coraz więcej osób twierdzi też, że wszystkie te dokumenty powinny zostać odtajnione, ponieważ pozwoli to na ostateczne rozliczenie się z przeszłością.
O likwidację Zbioru "Z" IPN od dawna prosili również historycy. W tej chwili to około 440 metrów akt. Są wśród nich również materiały ewidencyjne oraz taśmy magnetyczne.
Macierewicz swoją decyzję zapowiedział podczas spotkania w Warszawskim Domu Technika NOT, gdzie odbywała się promocja książki pt. "Konfidenci. Archiwa ujawniają prawdę", do której minister napisał wstęp.
Czytaj więcej:
IPN odtajnił akta Komisji Ciemniewskiego. Czego dowiemy się o "Bolku"?