Zawisza: Protestujący członkowie Ruchu Narodowego to awangarda polskiego patriotyzmu
– Zaraz po ujawnieniu afery taśmowej, z dnia na dzień, zorganizowaliśmy protest i udało się. Uczestniczyli w nim najodważniejsi, awangarda polskiego patriotyzmu – mówił w Telewizji Republika Artur Zawisza z Ruchu Narodowego.
Podczas wczorajszej spontanicznej demonstracji policja zatrzymała dwóch członków Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka i Roberta Winnickiego. Dzisiaj odbywa się ich proces, dziennikarze nie mają na niego wstępu.
Zdaniem Artura Zawiszy, policja przetrzymywała ich w areszcie na tyle długo, żeby uzgodnić między sobą spójną wersję wydarzeń.
– Zatrzymano ich o godzinie 21, a aż do 3 w nocy policjanci naradzali się co do ustalenia wspólnej wersji wydarzeń, świadczącej o tym, że zostali zaatakowani – mówił.
Zawisza podkreślał, że policja zachowała się zupełnie nieracjonalnie, zamiast pozwolić na przejście protestujących zaczęła stawiać im opór.
– Gdyby policja zachowała zdrowy rozsądek pozwoliłaby na pokojową manifestacje, ale policja natarła na demonstrantów i wychwyciła kilku – stwierdził.
Chwalił również Ruch Narodowy za szybką reakcję na wydarzenia związane z ujawnieniem taśm.
– Jako Ruch Narodowy zareagowaliśmy błyskawicznie, już w niedzielę wieczorem odbyło się zgromadzenie pod Kancelarią Premiera – podkreślał. – Protestowaliśmy przeciwko utrzymaniu w rządzie Sienkiewicza i chcieliśmy dymisji całego rządu – wyjasniał.
– Protest był organizowany z dnia na dzień i to zadziałało. Uczestniczyli w nim najodważniejsi – awangarda polskiego patriotyzmu – zaznaczył.