Zaparkował auto w galerii w 2016 r. Za wyjazd będzie musiał zapłacić co najmniej 60 tys. zł
Kierowca Renault Megane wjechał na parking Galerii Łódzkiej 20 lipca 2016 roku. Od tamtej pory minęło już niemal 15 tys. godzin. Zgodnie z cennikiem, każda kolejna godzina na parkingu galerii kosztuje 4 zł. Właściciel renault ma więc do zapłacenia już ok. 60 tys. zł. Rachunek cały czas rośnie, bo właściciel nie zabrał jeszcze auta z parkingu.
Renault na pabianickich tablicach rejestracyjnych zaparkowane jest na pierwszej kondygnacji wielopoziomowego parkingu. Jest brudne i zakurzone.
Opłata za postój w Galerii Łódzkiej naliczana jest od 20 miesięcy i 12 dni. Postój do 5 godzin kosztuje tam 5 zł. Natomiast każda następna rozpoczęta godzina - dodatkowe 4 zł.
Nie ma podstaw do odholowania. - Kierownicy centrum handlowego wielokrotnie podejmowali próby kontaktu z właścicielem porzuconego renault. Zgłosili także sprawę na policję i straż miejską. Jednak samochód nie został odebrany - powiedziała Karolina Woźniak z MOMA Creative Concept, firmy zajmującej się PR-ową obsługą Galerii Łódzkiej.
Mimo rosnącego długu ani strażnicy miejscy, ani funkcjonariusze policji nie mogą usunąć pojazdu z parkingu. Jak mówią, właściciel auta nie popełnił żadnego wykroczenia, które dawałoby ku temu podstawy.