Zalewski: Bardzo mnie niepokoi roszczeniowy ton p.o. ministra finansów Ukrainy
Ja bym oczekiwał od ministra finansów, aby przedstawił program reform kierunkowych. To jest sprawa kluczowa w kwestii udzielenia Ukrainie kredytu - mówił na antenie Telewizji Republika polityk PO Paweł Zalewski.
P.o. ministra finansów Ukrainy Jurij Kołobow poprosił w imieniu swego resortu o udzielenie Ukrainie 35 mld dolarów kredytu na odbudowę zrujnowanej gospodarki. Pierwsza część kredytu miałaby zostać udzielona w ciągu dwóch tygodni przez państwa partnerskie, w tym Polskę i Stany Zjednoczone. Do sprawy tej odnieśli się na antenie Telewizji Republika politycy: Kazimierz Ujazdowski z PiS i Paweł Zalewski z PO.
- To, co mnie bardzo interesuje i niepokoi to bardzo roszczeniowy ton p.o. ministra finansów, bo dziś UE jest gotowa bardzo zaangażować się w pomoc Ukrainie – powiedział Zalewski. Jak dodał, fakt, że do Kijowa poleciał nie tylko polski minister spraw zagranicznych, ale też minister Niemiec i Francji (…) powoduje, że UE wzięła odpowiedzialność za proces stabilizacji sytuacji na Ukrainie, a tym samym udzielenie jej pomocy finansowej.
- Ale ja bym oczekiwał od ministra finansów – może dzisiaj to jest trudne bo on jest sam, nie ma jeszcze rządu, mam nadzieję, że jutro ten rząd powstanie – aby przedstawił program reform kierunkowych - powiedział. Jak wyjaśnił, chodzi o pokazanie, gdzie rząd ukraiński chce się znaleźć za kilka lat. – Bo to jest sprawa kluczową – ocenił.
- Jeżeli teraz uruchomione zostaną szybkie negocjacje na temat tego kredytu – ona nie może być bezwarunkowa, jak to zrobił Putin – przekonywał polityk PO. - Te środki możemy wydatkować wyłącznie warunkowo w oparciu o projekt reform politycznych i ekonomicznych przygotowanych wspólnie z ekspertami ukraińskimi - dodał. – Jestem przekonany, że to jest w zasięgu ręki – skwitował Zalewski.
Kazimierz Ujazdowski nie zgodził się ze zdaniem Zalewskiego. - Nie traktuje tego jako roszczenie - przyznał. - Wszystko dzieje się bardzo szybko - mówił. - Nie sądzę, żeby to był akt roszczeń. To jest akt komunikowania realnego stanu kasy państwowej Ukrainy – ocenił Ujazdowski. - Mamy kilkanaście godzin po głębokiej zmianie ustrojowej, więc trudno oczekiwać, żeby język polityki był językiem subtelnych negocjacji – podkreślił polityk. - Na to przyjdzie czas - zakończył.