- Obie strony — polska i czeska — wiedzą, że zaangażowanie TSUE będzie jedynie prowadziło do eskalacji sporu — powiedział minister spraw zagranicznych prof. Zbigniew Rau, odnosząc się do decyzji Trybunału ws. kopalni Turów.
W piątek Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. W Trybunale toczy się postępowanie przeciwko Polsce z inicjatywy Czech, które uważają, że koncesja na działalność kopalni Turów została wydana z naruszeniem unijnego prawa. Strona czeska wskazuje także, że kopalnia negatywnie wpływa na poziom lustra wód podziemnych na terytorium ich kraju.
Postanowienie TSUE skomentował na antenie radiowej Jedynki minister spraw zagranicznych, Zbigniew Rau. Szef polskiej dyplomacji określił decyzję Trybunału jako „kuriozalną, stanowiącą przykład radykalnego aktywizmu sędziowskiego. To postanowienie jest bezrefleksyjne, bo przecież tutaj chodzi o bezpieczeństwo energetyczne dużego kraju” - podkreślił minister.
Droga sądowa nie rokue dobrze
Minister spraw zagranicznych stwierdził, że „obie strony — polska i czeska — wiedzą, że zaangażowanie TSUE będzie jedynie prowadziło do eskalacji sporu. Dlatego uważam, że droga sądowa absolutnie nie rokuje dobrze dla rozwiązania tego konfliktu” - tłumaczył.
Szef dyplomacji podkreślił, że po obu stronach — polskiej i czeskiej — są chęci do dalszych rozmów.
- Bezwzględnie widzę szansę na kompromis. Głęboko wierzę w pomyślność negocjacji — stwierdził minister.
Prowadzilismy rozmowy ze stroną czeską
Gość Polskiego Radia opowiedział także o negocjacjach ws. kopalni Turów, jakie MSZ toczył ze stroną czeską.
- Ten spór był wielokrotnie przedmiotem naszych rozmów — zarówno moich, jak i mojego poprzednika — z naszymi partnerami czeskimi — powiedział Rau. Wyraził przekonanie, że polskie MSZ „tworzyło bardzo dobry klimat do negocjacji”.
Wybory w Czechach a los Turowa
- W grudniu zeszłego roku stanowisko Czech uległo usztywnieniu — powiedział minister. Pytany o to, dlaczego strona czeska zmieniła nastawienie, Zbigniew Rau wskazał na kontekst polityczny w tym kraju. „To wynikało zdecydowanie z kalendarza wyborczego i z konstelacji politycznej” - zauważył minister.
- Na czeskiej scenie politycznej panuje konsensus w kwestii kopalni Turów. Politycy są przekonani, że im radykalniejsze stanowisko się zajmie, tym więcej można osiągnąć w postaci premii od wyborców — tłumaczył Rau.