Wzrost liczby przestępstw. Policja ostrzega przed oszustami
Policja odnotowała wzrost liczby przestępstw wykorzystujących nowe technologie oraz sposoby komunikowania się. Powszechny dostęp do mobilności bankowej, komunikatorów i portali społecznościowych oraz nowych form płatności nie zawsze idzie w parze z odpowiednią wiedzą o zagrożeniach z tym związanych. Wykorzystują to oszuści do wyłudzania pieniędzy, od często nieświadomych tego osób - poinformowała Podlaska Policja.
- Szczególnie narażeni na działania oszustów są osoby starsze. W przypadku seniorów, przestępstwo dotyka osób, które z uwagi na wiek nie zawsze potrafią skutecznie rozpoznać intencje oszustów. Przestępcy wykorzystują empatię tych osób, grają na ich emocjach i stwarzają poczucie zagrożenia. Zdezorientowani seniorzy ufając, że pomagają swoim najbliższym, funkcjonariuszom Policji, lub że zabezpieczają swoje pieniądze, przekazują sprawcom niejednokrotnie oszczędności całego życia - podała policja.
– W ostatnich miesiącach częstym sposobem dokonywania przestępstw na szkodę klientów banków jest wykorzystanie telefonicznego połączenia głosowego z osobą, która jest przekonywana, że rozmawia z pracownikiem banku lub inną osobą godną zaufania, na przykład z policjantem – informuje malborska policja.
– Nawet prawidłowo wyświetlany numer telefonu nie jest gwarancją tego, że dzwoni do nas przedstawiciel banku, urzędu czy nawet znajomy. W razie najmniejszych nawet wątpliwości trzeba jak najszybciej zakończyć połączenie. Nie należy podawać loginu, hasła, danych karty płatniczej, czy kodów do bankowości internetowej. Tylko w ten sposób nasze oszczędności pozostaną na koncie bezpieczne - dodaje.
Seniorzy stracili 22 tys. złotych, 1200 euro oraz 1200 dolarów‼️https://t.co/3AiMelCJBy
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 23, 2021
Słysząc w ???? prośbę o ???? rozłącz się i sam(a) zadzwoń do tej osoby. pic.twitter.com/mw05KnbvCB
Przykładowe metody, jakie mogą wykorzystywać przestępcy:
- Osoba, która odbiera telefon, informowana jest o rzekomej transakcji na swoim rachunku bankowym, a dzwoniący prosi o potwierdzenie jej wykonania. Oczywiście żadnego obciążenia nie ma, ale zdezorientowana ofiara myśląc, że ratuje swoje środki, odpowiada na pytania dzwoniącego. Ten tłumaczy, że ma to na celu zidentyfikowanie klienta, a w rzeczywistości zadawane są pytania daleko odbiegające od standardowej weryfikacji, a które mają na celu zdobycie wiedzy pozwalającej przestępcy, np. na dostęp do konta ofiary.
- Ten zabieg socjotechniczny w początkowej rozmowie podobny jest do tzw. „metody na wnuczka”. Ofiara informowana jest, że jej środki są w niebezpieczeństwie i jedynym sposobem ich ochrony jest podanie danych uwierzytelniających do bankowości elektronicznej lub dane karty płatniczej. Jeżeli je poda, to dopiero teraz środki naprawdę są zagrożone.
- Osoba dzwoniąca przedstawia się jako doradca kredytowy, informuje, że zgodnie z rzekomo złożonym w nocy wnioskiem o pożyczkę pieniądze zostały przyznane, należy jednak dokończyć formalności. Ofiara oczywiście żadnego wniosku o kredyt nie składała. Dalej scenariusz jest już mocno zbliżony do poprzednich. Zdenerwowana osoba zaczyna odpowiadać na serię pytań, wierząc, że dzwoniący chce jej pomóc, a w rzeczywistości oszust wchodzi w posiadanie interesujących go danych i kończy rozmowę.
- Zdarzyć się może, że przestępca nie musi nawet uciekać się do kłamstwa o potencjalnej operacji finansowej czy środkach w niebezpieczeństwie. Wystarczy, że na początku rozmowy przedstawi się na przykład jako pracownik instytucji państwowej i poprosi rozmówcę o identyfikację. Pomiędzy bardzo standardowymi pytaniami pojawiają się i te mniej oczywiste, na które ofiara często nie zwróci początkowo uwagi. Tym sposobem przestępca może wejść w posiadanie danych wrażliwych.
- Przestępcy śledzą rynek i dostosowują często swoje działania również do obecnych trendów. O możliwości wyłudzeń poprzez połączenia głosowe informował również zbp.pl oraz policja.pl, przy okazji składania przez przedsiębiorców wniosków o subwencje z programu Tarczy Finansowej PFR.
– W zależności od tego, jakie informacje pozyskał przestępca, może wykorzystać je do między innymi pobierania pożyczek lub zakupów ratalnych na ofiary – dzięki pozyskaniu danych osobowych, wyprowadzeniu pieniędzy bezpośrednio z rachunku klienta czy wykonywaniu operacji kartowych – informuje policja.
Żeby uchronić się przed oszustami, należy stosować się do kilku zasad:
- nie podawaj loginu i hasła do bankowości internetowej, danych karty płatniczej (numer karty, CVV, daty ważności, imienia i nazwiska posiadacza karty) – te informacje są poufne, powinny być tylko w posiadaniu użytkownika i nikt nie ma prawa wymagać ich podania, prawdziwy przedstawiciel banku nigdy o to nie zapyta
- nigdy nie ujawniaj kodów do bankowości internetowej oraz kodów 3D Secure wykorzystywanych do autoryzacji transakcji kartowych w Internecie, przychodzących na telefon
- zawsze czytaj treść SMS-ów jakie przychodzą na twój telefon lub komunikatów w aplikacji mobilnej w trakcie połączenia z rzekomym przedstawicielem banku lub innej instytucji. Z ich treści może wynikać, że akceptujesz transakcję, którą przygotowali przestępcy
- jeżeli rozmowa wzbudza jakiekolwiek wątpliwości lub niepokój, należy rozłączyć się, odczekać minimum 30 sekund, a następnie samodzielnie połączyć z instytucją, której rzekomy przedstawiciel dzwonił, koniecznie wybierając oficjalny numer na klawiaturze numerycznej, a nie oddzwaniając na wcześniejsze połączenie
- zachować zdrowy rozsądek i zimną krew, nawet jeżeli zostało się poinformowanym o potencjalnym zagrożeniu np. utrata środków. Należy spokojnie przemyśleć, czy środki naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie, czy może rozmowa prowadzona jest z oszustem, który dopiero sytuację chce wykorzystać. Dobrym krokiem będzie przerwanie połączenia i ponowne jego zainicjowanie zgodnie z zasadą powyżej
- należy zawsze mieć świadomość, że wyświetlony numer telefonu lub nazwa banku nie są gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem banku
- każdy klient banku powinien pamiętać, że każdorazowo ma prawo zgłosić nietypową sytuację do banku, a w sytuacji podejrzenia, że doszło lub mogło dojść do popełnienia przestępstwa, również zawiadomić policję.