Węgierski sąd przychylił się do wniosku prokuratury apelacyjnej w Segedynie i podwyższył kary dla handlarzy ludźmi, którzy w 2015 r. w szczelnie zamkniętej ciężarówce przemycali do Austrii obywateli Bliskiego Wschodu. Za uduszenie 71 osób trzech przemytników usłyszało wyrok bezwzględnego dożywocia.
W czwartek węgierski sąd ogłosił wyrok dożywotniego pozbawienia wolności dla czterech handlarzy ludźmi, którzy latem 2015 r. w szczelnie zamkniętej ciężarówce przewozili nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu. Mężczyźni organizujący transport zignorowali krzyki i prośby imigrantów o wpuszczenie świeżego powietrza, co spowodowało uduszenie się wszystkich 71 osób podróżujących w przyczepie.
Sąd w Segedynie uznał afgańskiego przywódcę siatki przemytniczej oraz jego trzech wspólników pochodzenia bułgarskiego za winnych śmierci 71 imigrantów. W ostatecznym orzeczeniu sędzia Erik Mezolaki poinformował, że trzech skazanych nie będzie miało możliwości zwolnienia warunkowego, podczas gdy jeden z przestępców będzie mógł być warunkowo zwolniony dopiero po 30 latach odbywania kary.
Serdecznie polecamy weekendowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 21 czerwca 2019
Więcej jak zawsze na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC#NiezaleznaPL pic.twitter.com/H33A52ervK
Czytaj także:
Gosiewska o wydarzeniach w Gruzji: To jest tak, jakby napluć Gruzinom w twarz