Choć na temat zawieszenia Przemysława Babiarza jest w przestrzeni medialnej bardzo gorąco (od kilku dni), do tej pory na darmo było szukać reakcji szefa rządu - Donalda Tuska. Dziś postanowił to zmienić, zamieszczając w mediach społecznościowych wpis. Nie polepszył jednak sytuacji...
Przemysław Babiarz, jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych dziennikarzy sportowych Telewizji Polskiej relacjonował w piątek otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu. Pokazy ujęte w scenariuszu uroczystości, o ile spotkały się z uznaniem lewicowo-liberalnej publiczności, o tyle wzbudziły niesmak reszty widzów. Wśród scen znalazła się taka naśladująca Ostatnią Wieczerzę, odegrana ostentacyjnie m.in. przez drag-queen.
W innym momencie odśpiewano piosenkę Johna Lennona "Imagine". Znany utwór zawiera w sobie wezwanie, by dążyć do świata bez granic państw, bez nieba i religii. Komentujący taki obraz świata red. Przemysł Babiarz, stwierdził, że - "To jest wizja komunizmu, niestety".
Władze neo-TVP błyskawicznie zawiesiły dziennikarza, co sprowokowało zalew solidarności z komentatorem.
"W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom", napisał kilka dni po ogłoszeniu tejże informacji, Tusk.
W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 31, 2024
Nie musiał jednak długo czekać na odpowiedź internautów...
Dobrze wiemy, ktorych przełożonych to była decyzja, więc dziękujemy za samokrytykę.
— Zygfryd Czaban (@CDzwoni) July 31, 2024
Pański refleks też olimpijski...
— Marek Pęk (@Marek_Pek) July 31, 2024
Jest, wylazł.
— Szymon Janus (@sjanus_pl) July 31, 2024
Poczekał w którą stronę wieje wiatr i się dostosował.
— Marcin Król (@kroolik89) July 31, 2024
Wylazł przyznać się do porażki. Atak na własnych bojarów to znak, że jest pażaaaar.
— Darek #ProtestWolnychPolaków (@DarekJarekLech) July 31, 2024
Tusk klasycznie:
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) July 31, 2024
Zleca zadania, czeka ukryty na reakcje, a później wjeżdża na białym koniu niby krytykując decyzje swoich ludzi.
Niby taki cwany i z cały ludem…
Car dobry - bojarzy źli. pic.twitter.com/Sd4uYwgcyl
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 31, 2024