Wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim. Trzy ofiary śmiertelne
Trzy osoby zginęły, a 10 zostało rannych w wyniku wybuchu gazu, do którego doszło w Jankowie Przygodzkim. Według MSW prawdopodobną przyczyną eksplozji było rozszczelnienie gazociągu. Akcja strażaków może potrwać do rana.
Rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube poinformował, że wybuch miał miejsce na obszarze zabudowanym, w Jankowie Przygodzkim k. Ostrowa Wielkopolskiego. Ogień objął około 12 budynków.
Na miejscu pracują 44 zastępy straży pożarnej, w tym ekipy z sąsiednich powiatów, a także inne służby. Policja ewakuowała mieszkańców okolicznych budynków.
- Słup ognia, gaz, który się wydobywa pod ciśnieniem wciąż płonie. Około 10-12 budynków jest w ogniu, są poważnie zniszczone. Miejsce wycieku gazu to jest lej o powierzchni ok. 20 mkw. Pękła tam rura z gazociągiem średniego ciśnienia - relacjonował rzecznik straży pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim Krzysztof Biernacki.
Po godzinie od informacji o wybuchu powiadomiono, że zginęły trzy osoby. Nie jest na razie znana ich tożsamość. Rannych zostało 10 osób - ośmioro dorosłych i dwoje dzieci. Według rzecznika wojewody osoby te są w różnym stanie. Nie jest wykluczone, że liczba poszkodowanych ulegnie zmianie. Ranni trafili do szpitala w Ostrowie Wlkp. Dwie osoby już zwolniono do domu.
- Wśród ośmiorga pacjentów przebywających w szpitalu jest dwójka dzieci, jedno z nich znajduje się na oddziale chirurgii. Trudno w tej chwili powiedzieć coś o stanie zdrowia tych osób - powiedziała rzeczniczka szpitala Joanna Pawlaczyk. Władze zapewniły, że potrzebującym będzie udzielona pomoc psychologiczna.
W ocenie Krzysztofa Biernackiego pożar powstał prawdopodobnie podczas prowadzonych prac ziemnych. Jak podało MSW, przyczyną eksplozji był prawdopodobnie rozszczelniony rurociąg.
Pożar w Jankowie Przygodzkim widać z odległości 5-6 kilometrów, widok jest przerażający - relacjonował fotoreporter Tomasz Wojtasik, który na miejsce dotarł jednocześnie ze służbami ratunkowymi. - Ogień na kilkadziesiąt metrów. Przerażeni ludzie, którzy wybiegli na ulicę i bezradnie się przyglądali, nie mogli zrobić nic - przekazał fotoreporter.
Wojtasik podkreślał, że prowadzona przez służby ratunkowe ewakuacja mieszkańców przebiegała bardzo sprawnie. Mówił, że płoną budynki położone w centrum wsi. - Płomienie objęły budynki stojące koło siebie. To są domki jednorodzinne, typowa zabudowa podmiejska, można powiedzieć na obrzeżach Ostrowa Wielkopolskiego. To nie jest wieś rolnicza, bardziej jest to "sypialnia" miasta, które zaczyna się zaraz za ulicą - wyjaśnił. Po zakończeniu akcji gaśniczej służby nadzoru budowlanego mają oszacować stan techniczny budynków i zdecydować, czy nadają się one do zamieszkania.
MSW podało na Twitterze, że działania strażaków mogą potrwać do rana w piątek. Straż apeluje do kierowców o omijanie miejsca zdarzenia, gdzie tworzą się ogromne korki.
Na miejscu jest również prokuratura. - Prokuratorzy udali się na miejsce zdarzenia, więcej będzie wiadomo po opanowaniu pożaru. Wówczas będzie konieczne dokonanie oględzin miejsca zdarzenia - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak. Dodał, że prokuratura zbada eksplozję i pożar pod kątem wystąpienia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.
Po trzech godzinach od informacji o pożarze podano, że udało się zatamować dopływ gazu do gazociągu i że ciśnienie gazu jest coraz mniejsze. Według strażaków pożar sukcesywnie się zmniejsza. Ostateczny bilans wybuchu będzie możliwy po ugaszeniu pożaru i przeszukaniu terenu. Rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt podał, że gaz w rurociągu już się dopala, a słup ognia sięga już nie kilkunastu, lecz kilku metrów.
Według fotoreportera Tomasza Wojtasika, po godzinie 17 płonął jeszcze co najmniej jeden budynek, a akcję ratowniczą utrudnia wysoka temperatura i zadymienie.
dch, mp, pap, fot. Youtube