Rybnicki oddział zamiejscowy Sądu Okręgowego w Gliwicach unieważnił wybory w dwóch komisjach obwodowych w Raciborzu i nakazał ich powtórzenie. W wyniku protestu złożonego przez KWW SLD Lewica Razem oraz osobę prywatną mandat ma stracić 12 z 23 radnych powiatu.
Do fatalnej pomyłki doszło 16 listopada. W obwodowych komisjach w Budowlane (nr 20) i ZSOMS (SMS, nr 19) znalazły się niewłaściwe karty do głosowania. W SMS-ie błędnie głosowano na kandydatów z okręgu nr 2, w Budowlance na kandydatów z okręgu nr 1. Zanim pomyłkę zauważono, w Budowlance oddano 230 głosów na złych kartach, w SMS-ie 198. Przerwy w prawidłowym funkcjonowaniu lokali wyborczych spowodowały, że część wyborców odeszła i w tym dniu nie głosowała – informuje portal naszraciborz.pl.
W związku z tym KWW SLD Lewica Razem oraz osoba prywatna złożyli protesty wyborcze. W proteście uzasadniano, że ponad 400 błędnie oddanych głosów oraz duże grono osób, które nie miało możliwości zagłosowania mogły mieć wpływ na wynik wyborów. Sąd Okręgowy w Gliwicach ośrodek zamiejscowy w Rybniku uznał te argumenty za zasadne i w części unieważnił wybory do Rady Powiatu w dwóch obwodach. Sąd nakazał powtórzenie wyborów oraz pozbawił mandatów radnych wybranych w okręgach nr 1 i 2.
Okręgi 1 i 2 obejmują Racibórz, czyli 12 z 23 radnych powiatu. To większość w Radzie. Po powtórzonym głosowaniu w obwodach 19 i 20 wyniki zostaną ponownie przeliczone po czym nastąpi nowy przydział mandatów z okręgów 1 i 2. Taki stan ustaliliśmy w rozmowie z pełnomocnikiem komitetu SLD Lewica Razem – czytamy na portalu naszraciborz.pl.