"Oby mój post dał rządzącym do myślenia" – napisał kilka dni temu na Facebooku były rzecznika Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tomasz Kalita. Ujawnił on na portalu społecznościowym, że cierpi na poważną chorobę, w której wyleczeniu może pomóc olej z marihuany. Kalita przyznał, że odkąd usłyszał diagnozę - wielopostaciowy glejak - jego życie zmieniło się całkowicie. "Doceniam je, jak nigdy wcześniej" – napisał polityk. Po apelu Tomasza Kality, wszystkie kluby poselskie zadeklarowały gotowość dalszej pracy nad projektem zalegalizowania leczniczej marihuany.

Projekt Kukiz'15

Na początku lutego poseł Piotr Liroy-Marzec na wspólnej konferencji prasowej z Jędrzejem Sadowskim z Koalicji Medycznej Marihuany poinformował, że projekt ustawy dopuszczającej medyczną marihuanę został złożony w imieniu całego klubu Kukiz'15.

– To projekt, na który ludzie czekali od bardzo wielu lat. Ludzie chorzy, umierający, cierpiący na poważne choroby. Tak samo ludzie na wózkach inwalidzkich – mówił poseł w Sejmie.

Jak podkreślił Piotr Marzec projekt był wielokrotnie konsultowany z ekspertami i poseł liczy na to, że nie zostanie od odrzucony jak wszystkie poprzednie projekty w tej sprawie. Możliwość legalnego stosowania marihuany do celów medycznych była już bowiem wielokrotnie omawiana w Sejmie, ale projekty w tej sprawie dotychczas zawsze były odrzucane.

.@Liroy wyjaśnia sens starań o ustawę ws. medycznej marihuany: "Chodzi o godność człowieka."https://t.co/ifuru83P59 pic.twitter.com/7O7jWYF86h

— Kukiz'15 (@Kukiz15) 17 sierpnia 2016