Żeby zrozumieć sytuację katolików w Chinach, trzeba zrozumieć całą sytuację, która ma miejsce i w jaki sposób machina tak dobrze się rozwinęła.

W 99 roku rozpoczęto prześladowanie wcześniej bardzo popularnego, starożytnego systemu Falun Gong. Statystyki pokazały, że ponad 100 milionów ludzi go praktykowało. Falun Gong to jest takie coś, jak Tai Chi, Qi-Gong, po prostu Qi-gong.

– W 99 rok Jiang Zemin nie był już bardzo popularny, komunizm nie był bardzo popularny i zgodnie z komunistyczną zasadą, że jak jesteście przeciwko nim, jak i ja, to jesteście za mną, dostał się on na kolejną kadencję i był dalej pierwszym sekretarzem tzw. prezydentem Chin. Od tego czasu rozpoczęły się masowe prześladowania w mediach, oczernianie, szykanowanie, również w zagranicznych mediach. W 2006 roku dwóch bardzo słynnych prawników z Kanady - były sekretarz stanu Azji i Pacyfiku David Kilgour i David Matas, który jest znany ze ścigania nazistów i ludobójców na całym świecie. Tych dwóch szanownych panów zbadało, czy faktycznie podejrzenia i nawoływanie, że coś dzieje się w Chinach, odnośnie grabieży organów ma miejsce. Osoby praktykujące Falun Gong, które udało się uratować, to okazało się, że były badane, miały pobierane próbki tkanki. Ci panowie również zobaczyli, że na oficjalnych stronach internetowych szpitali, były ogłoszenia, w jakiej cenie można kupić w ciągu tygodnia - serce, nerkę, każdy organ. Jak państwo możecie się dowiedzieć, jest to wyjątkowy okres, bo czasami latami się czeka, a w tym czasie Chiny nie miały żadnego udokumentowanego systemu dawstwa organów, jak również buddyzm i tradycja chińska przewiduje to, że ciała są kremowane albo chowane w całości.

– Udokumentowali oni, że grabież organów stała się wyjątkowo tragicznym faktem i biznesem wartym ponad 9 miliardów dolarów amerykańskich rocznie. Grabieży dokonywano głównie na praktykujących Falun Gong w Chinach.

– Trzeba pamiętać, że cały świat w pewnym momencie się o tym dowiedział z tego raportu. Turystyka transplantologiczna została zahamowana, aczkolwiek presja na rząd chiński, aby całkowicie tego zaprzestać i zaprzestać wymian i zakupów lekarstw transplantologii, wymian i szkoleń lekarzy transplantologii z Chinami nie został zaprzestany przez większość krajów. Pomo, że ustawy Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych na to nie pozwalały, albo to potępiały.

– Moja mama była w niemieckim obozie koncentracyjnym za czasów II wojny światowej i wiem, że bardzo trudno wytłumaczyć ludziom - zwłaszcza na zachodzie - dlaczego Polacy byli w obozach, przecież tylko Żydzi byli i dlaczego dziecko było w obozie koncentracyjnym. Bardzo wielu ludzi pyta dlaczego Falun Gong jest prześladowane. Czasami zło jest po prostu złem. Ta maszyna rozwijała się naprawdę bardzo, bardzo długo, w sposób niby tępiony, ale tylko powierzchownie przez świat zachodni.

– Katolicy również byli prześladowani, przez bardzo długi czas, aczkolwiek było to sporadyczne, jeżeli można powiedzieć o ilości katolików w Chinach, ale olbrzymia, jeżeli chodzi o liczby.

– Zaczęły się prześladowania na wielką skalę katolików, którzy nie uznają przywódcy partii komunistycznej ponad Boga, bo jest ten Kościół Chrystusa i Watykan, zaś Kościół, który jest uznawany oficjalnie za katolicki, uznaje pierwszego sekretarza partii komunistycznej ponad Watykan i ponad Boga. To jest Kościół, który jest ogólnie uznawany przez rząd chiński. To jest ten Kościół, który został wsparty przez Watykan obecnie.

– Zasadą komunizmu jest eliminowanie religii, tradycji i moralności.

– Warto patrzeć na perspektywę, czym jest komunizm. Komunizm to nie jest bieda, albo bogactwo, bo to mamy Trzeci Świat i cywilizacje. Komunizm jest naprawdę mentalnością antyreligijną, antytradycyjną i antymoralnościową, czego koszt ponoszą wszelkie religie i tradycje i są eliminowane.

– Patrząc w tej chwili na prześladowania katolików. Miałam zaszczyt mieć prywatną audiencję z papieżem Janem Pawłem II w 2002 roku, na której dostałam błogosławieństwo Falun Dafa na całym świecie, na moje ręce. Uważam, że jest to naszym obowiązkiem, jako katolików, żeby patrzeć na to, co tak naprawdę w Polsce już doświadczyliśmy. Hitler eliminował najpierw jedną grupę, potem drugą grupę, potem trzecią. Jak się świat obejrzał, to tak naprawdę wszyscy już byli w obozach koncentracyjnych i było za późno, a kartki historii się zawsze przewrócą. Jak będzie ukazane, co ma miejsce w tej chwili w Chinach, jakiego rodzaju prześladowania, na jaką skalę: praktykujący Falun Gong, katolicy, Ujgorzy w tej chwili i jeszcze wiele innych grup, no to, co pokażemy dzieciom, naszym przyszłym pokoleniom? Po której stronie staliśmy, zwłaszcza z naszym doświadczeniem po obozach koncentracyjnych.