Uproszczona procedura dotycząca prawa wykonywania zawodu lekarza zachowuje gwarancję kompetencji – zapewnił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji, podczas której wręczył pięć takich pozwoleń.
Zauważył, że do tej pory system dopuszczania do wykonywania zawodu był skomplikowany.
- Trzeba było przystąpić do nostryfikacji dyplomu na jednej z uczelni medycznych, potem konieczne było odbycie stażu podyplomowego lub uznanie stażu podyplomowego realizowanego za granicą. Następnie była konieczność zdania egzaminu lekarskiego czy lekarsko-dentystycznego i egzaminu z języka polskiego – mówił.
Dodał, że "ta liczna wymogów tworzyła poważne bariery w dostępie".
Teraz, jak podkreślił, wprowadzono zmiany, a uproszczone procedury, "zachowując gwarancje wiedzy i odpowiedniego procesu kształcenia".
Szef MZ poinformował jednocześnie, że o prawo do wykonywania zawodu w tzw. systemie uproszczonym do resortu wpłynęły 34 wnioski lekarzy i 12 wniosków lekarzy dentystów.
- Pięć postępowań zostało zakończonych, pozostałe wnioski są u konsultantów krajowych w celu jakościowej weryfikacji systemu kształceniu, ale też doświadczenia, które udokumentowali aplikujący. Mamy też troszkę braków w dokumentacji, więc 20 wniosków zostało zwróconych w celu uzupełnianie, 10 jest w trakcie analizy – przekazał minister.
Podkreślił, że prawo wykonywania zawodu lekarza w tzw. systemie uproszczonym to ogromna zmiana systemowa w polskiej służbie zdrowia.
Szef MZ wyraził również nadzieję, że taka możliwość zachęci innych uprawnionych do tego lekarzy.
- Zapraszamy lekarzy, mamy uproszczoną procedurę i zarobki, które w tej chwili (...) są zarobkami godnymi, szczególnie z punktu widzenia innych krajów, które nie mają jeszcze tak wysokiego poziomu rozwoju gospodarczego jak Polska" – zaznaczył Niedzielski.
Minister wyjaśnił też, że uproszczony system dopuszczający lekarzy cudzoziemców do wykonywania zawodu w Polsce zakłada trzy warianty. Pierwszy z nich wynika z ustawy z 28 października 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Jej przepisy pozwalają na wydanie przez ministra zdrowia prawa wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty na określony zakres czynności zawodowych w danej dziedzinie medycznej, na dany czas i na dane miejsce.
- Oznacza to, że lekarz, który ma dyplom potwierdzający uzyskanie tytułu specjalisty, wydany poza UE, oraz odpowiednie doświadczenie zawodowe właśnie takie prawo wykonywania zawodu otrzyma – zaznaczył Niedzielski.
Drugi wariant z kolei dotyczy warunkowego wykonywania zawodu lekarza. Wynika z przepisów nowelizacji ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych z 27 listopada 2020 r., czyli tzw. ustawy covidowej.
- To jest pozwolenie na wykonywanie zawodu w podmiocie leczniczym przeznaczonym do udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom, którzy są chorzy na COVID-19. To może być lekarz bez specjalizacji uzyskanej poza UE, ale z dyplomem uzyskania studiów medycznych poza UE, bo to jest oczywisty warunek – uściślił minister.
Wariant trzeci – warunkowe prawo wykonywania zawodu lekarza – dotyczy osób bez specjalizacji.
Minister podkreślił, że niezależnie od tych trzech wariantów lekarze, którzy otrzymują prawo wykonywania zawodu na uproszczonych zasadach, mogą z niego korzystać maksymanie 5 lat. W tym czasie mogą nostryfikować dyplom i przejść specjalizację. Zaznaczył, że dzięki wprowadzeniu uproszczeń możliwe będzie uzupełnienie braków kadrowych i zapewnienie lepszej dostępności do lekarzy w Polsce.
- Oznacza to, że realnie dzisiaj, co prawda nie w dużej liczbie, wzrasta liczba lekarzy w Polsce o 5 osób, którym dzisiaj przyznaję uprawnienia – zaznaczył, wręczając prawo wykonywania zawodu lekarzom m.in. z Białorusi.