Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Ważne dla kościoła katolickiego święto
Dziś - 15 sierpnia kościół katolicki obchodzi uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jego początki sięgają przełomu V i VI wieku, kiedy znane było pod nazwą Zaśnięcia Bogurodzicy. Wiarę Kościoła w formie dogmatu ogłosił dopiero w 1950 r. papież Pius XII.
W konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (Najszczodrobliwszy Bóg) z 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat, który stwierdzał, że "Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu swojego ziemskiego życia została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały".
"Gdy zepsucie obyczajów grozi zagładą blasków cnoty i zgubą wielu istnieniom ludzkim, niechaj w ten okazały sposób oczom wszystkich jawi się w pełnym świetle, jak wzniosły jest kres przeznaczenia naszej duszy i ciała"
- wskazał papież nawiązując tym samym do tragedii II wojny światowej.
Zastrzegł także, że "gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili (dogmat - red.) przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej".
Dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny nie mówi jednak nic na temat śmierci Maryi. Kwestię tę podjął dopiero papież Jan Paweł II w katechezie 25 czerwca 1997 r. Opowiedział się wówczas za tezą, że Maryja, podobnie jak każdy człowiek umarła, a następnie została przez Jezusa wskrzeszona, czyli dostąpiła zmartwychwstania z ciałem i duszą i została wzięta do nieba.
"Choć Kościół głosi, że Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego na mocy szczególnego przywileju Bożego, nie znaczy to, że otrzymała Ona również cielesną nieśmiertelność"
- powiedział papież. Zaznaczył, że "matka nie jest większa od Syna, który przyjął śmierć, nadając jej nowe znaczenie i przemieniając ją w narzędzie zbawienia". Dodał, że "przejście do innego życia było dla Maryi dojrzewaniem łaski w chwale, toteż w tym właśnie przypadku można było pojmować śmierć jako 'zaśnięcie'".
Treść ogłoszonego przez Piusa XII dogmatu potwierdziła wielowiekową wiarę Kościoła.
Tradycja od wielu lat...
Święto Wniebowzięcia Matki Bożej obchodzone było bowiem już na przełomie V i VI wieku pod nazwą Zaśnięcie Bogurodzicy, czyli Koimesis.
W Ogrodzie Oliwnym wzniesiona świątynię ku czci "Zaśnięcia Matki Bożej". Tradycja Wschodnia do dziś uznaje, że Maryja przeszła przez bramę śmierci (zasnęła w Panu) i dopiero po tym została wzięta z ciałem i duszą do nieba. Cerkiew Prawosławna świętuje, bowiem trzy fakty: śmierć - zaśnięcie Matki Bożej, jej zmartwychwstanie i następujące po nim wniebowzięcie. W związku z tym, według słów biskupa Łazarza (Puhalo), nie mówi się, że chrześcijanin "umiera", tylko "udaje się na spoczynek" lub "zasypia", ponieważ "śmierć jest tylko chwilą, po której każdy człowiek wstaje".
W Kościele Zachodnim święto obchodzono od VII wieku pod nazwą Wniebowzięcia.
W tradycji ludowej, 15 sierpnia obchodzone jest święto "Matki Bożej Zielnej" - nazywane też "Matką Bożą Zielną". Są dwa tłumaczenie tego zwyczaju. Jeden związany z apokryfami, czyli niekanonicznymi księgami, według których św. Tomasz po Wniebowzięciu wszedł do grobu, gdzie miało spoczywać ciało Maryi i zobaczył tam jedynie kwiaty i zioła. Natomiast druga tradycja, tłumaczy, że kwiaty i zioła są symbolem Matki Bożej, która jest najpiękniejszym owocem ziemi.
Zgodnie z polską tradycją, 15 sierpnia w dowód wdzięczności Bogu za zebrane plony przynosi się do kościoła bukiety złożone ze zbóż, warzyw, owoców, kwiatów i ziół, które na zakończenie liturgii są święcone przez kapłana.