Witold Pilecki zostanie uhonorowany w PE?
Sala konferencyjna w Parlamencie Europejskim oraz Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem im. Rotmistrza Witolda Pileckiego - to postulaty, z którymi zwrócili się europosłowie PiS do PE.
Jak podkreślił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki na niedzielnej konferencji prasowej, "takich bohaterskich postaw Polaków historycznie mamy naprawdę wiele i naszym wielkim wyzwaniem jest pokazywać, jak wielką odwagą wykazywali się Polacy podczas trudnych doświadczeń historycznych".
Europoseł Ryszard Czarnecki przypomniał, że "za 10 dni minie równo 10. rocznica, od kiedy z inicjatywy europosłów PiS Parlament Europejski przyjął rezolucję, która ustanawiała Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem". "Uznano, że ten dzień będzie przypadał na 25 maja każdego roku. To jest data śmierci naszego rodaka, wielkiego człowieka, bohatera walki najpierw z Niemcami, potem z Sowietami, Rotmistrza Witolda Pileckiego" - podkreślił Czarnecki.
Europoseł poinformował jednocześnie, że przy okazji ustanawiania tej rezolucji nie przeszła poprawka, zgłoszona również przez europosłów PiS, żeby uczynić Pileckiego patronem tego dnia. W związku z tym - zapowiedział - "chcielibyśmy, żeby w głosowaniu 4 kwietnia na sesji plenarnej PE Pilecki stał się tym patronem".
Ponadto Czarnecki poinformował, że w styczniu tego roku został również złożony w PE wniosek, by jedna z sal konferencyjnych w PE została nazwana imieniem Witolda Pileckiego. Wniosek nie uzyskał jednak jeszcze żadnej odpowiedzi. "Chcielibyśmy w ten sposób w większym stopniu upowszechniać prawdę o polskiej historii" - podkreślił.
Witold Pilecki w 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej walczył w obronie Warszawy, brał też udział w kampanii wrześniowej 1939 r. W okupowanej stolicy współtworzył konspiracyjną organizację wojskową, Tajną Armię Polską. Aby zdobyć materiały wywiadowcze o tworzonych przez hitlerowców obozach koncentracyjnych, dobrowolnie dał się hitlerowcom uwięzić podczas łapanki w Warszawie. Trafił do Auschwitz. Założył tam wśród więźniów konspiracyjną organizację, przekazywał na zewnątrz informacje o ludobójstwie w obozie. Uciekł z Auschwitz w 1943 r. Walczył w powstaniu warszawskim, po upadku powstania trafił do niewoli niemieckiej.
Został schwytany przez UB, był torturowany i w 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano przez strzał w tył głowy 25 maja 1948 r.