Wpis został umieszczony na instagramie aktywisty "Margot" obok wpisu warszawskiego squatu „Syrena”. Co więcej dodano filmik, który pokazywał jak z budynku przy ul. Wilczej 30 na głowy policjantów poleciały baloniki z wodą.

Pierwszy balonik z wodą roztrzaskał się tuż obok policjanta. Zabrakło niecałego metra aby trafił w funkcjonariusza policji.

Mieszkańcy nielegalnie okupują pustostan i zrobili sobie w nim lewicowo-młodzieżowy squat.

- Nie ma dla policji miejsca pod wolnościową przestrzenią i nie będzie nam blokować wejścia do chaty! – przeczytać można we wpisie squatu.

Aktywiści z „Syreny” deklarują również, że od teraz „za każdym razem jak będą się pojawiać to będą odpowiednio witani”. Wpis zakończony jest stwierdzeniem „każdy policjant to wiadomo kto”.

Komentatorzy uważają, że zachowanie "Margot" nie jest dalekie od nawoływania do przemocy.