Mimo, że w przeciągu ostatnich kilku dni pogoda mocno nas zaskakuje, prawdziwa wiosna nachodzi do Polski wielkimi krokami. Co o tym świadczy? O tym w programie "Polska na dzień dobry" na antenie TV Republika opowiadał Marek Mróz - Lasy Państwowe.
"W polskich latach powoli zaczynamy zauważać, że przyrody budzi się do życia. Pierwszym elementem, który może nam to wyznaczać jest przebiśnieg. To taka ważna dla nas informacja, że ta wiosna do lasów w końcu zaczyna przychodzić. Co najważniejsze, to również te tzw. kotki, które w święta Wielkanocne zapewne pojawia się w polskich domach", mówił.
Gość Republiki poruszył również temat zwierzyny leśnej...
"Trzeba pamietać o tym, że zwierzęta, te które zapadają w zimowy sen, teraz będą się z niego budzić. One chodzą, szukają pożywienia. Możemy się spodziewać, że przy siedzibach ludzkich trochę tych zwierząt się pojawi. Co wtedy zrobić? Najlepiej się wycofać. Jeśli ono poczuje się zagrożone, najpewniej ucieknie. Jeśli nie będzie miało gdzie, może zaatakować. Ale faktycznie, będziemy mogli teraz zaobserwować więcej wiewiórek, zająców. Ważna rzeczą jest również to, ze mamy przyloty i przeloty, żurawie, czajki. Tereny przy rzekach, podmokłe łąki to miejsca, gdzie na pewno te ptaki spotkamy. Jeśli jeszcze nie widzieliśmy, pora się tym zainteresować. Te widoki są piękne", ocenił Mróz.
Zaapelował również do wszystkich spacerujących po lasach o to, aby nie dokarmiać zwierząt leśnych. "Nie możemy karmić zwierząt. Zwierzęta maja w lasach dużo jedzenia. Zima, kiedy do paśników wkłada się paszę, to co innego. Jeśli idziemy do lasu wiosną, spacerujemy, nie przynosimy nic do jedzenia dla zwierząt".