Przejdź do treści

Wiech: Nie można porównywać Nord Stream 2 z Baltic Pipe

Źródło: https://www.baltic-pipe.eu/

Baltic Pipe jest projektem, który Polska realizuje, aby zmniejszyć swoje uzależnienie od dostaw rosyjskiego Gazpromu. Natomiast Nord Stream 2 jest projektem o przepustowości pięciokrotnie większej niż Baltic Pipe, więc chociażby z tego względu porównywanie tych dwóch gazociągów mija się z celem – zauważa w rozmowie z Portalem TV Republika Jakub Wiech, dziennikarz portalu Energetyka24.

Nasz ekspert odniósł się do artykułu zamieszczonego w niemieckim Die Welt. Jego autor, Filip Fritz twierdzi, że „polsko-duński projekt Baltic Pipe skorzystłby na zatrzymaniu budowy Nord Stream 2. Polska buduje własny gazociąg, konkurencyjny wobec rur Nord Stream. Także dlatego Polska byłaby w lepszej sytuacji, jeśli niemiecko-rosyjski gazociąg nie zostałby uruchomiony. Kraj ten mógłby stać się czymś w rodzaju hubu energetycznego Europy Środkowej i Wschodniej".

Jakub Wiech polemizuje z tezami niemieckiego dziennikarza: Filip Fritz stara się rysować dychotomię – jakby rurociąg Nord Stream 2 miałby konkurować z Baltic Pipe o rynki gazu w Europie Środkowej. Tymczasem rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Baltic Pipe jest projektem, który Polska realizuje, aby zmniejszyć swoje uzależnienie od dostaw rosyjskiego Gazpromu i przede wszystkim ten gazociąg ma umożliwić pokrycie tego wolumenu, który teraz trafia do nas ze Wschodu. Baltic Pipe i dostawy tych kilku miliardów metrów sześciennych z Norwegii mają zastąpić naszą umowę z Gazpromem, która jest dla Polski niekorzystna – mówi ekspert. W ten sposób, tłumaczy, zwiększamy nasze bezpieczeństwo energetyczne i gospodarcze. Dywersyfikujemy źródło dostaw, czemu służy sam Baltic Pipe, a także nasze terminale w Świnoujściu. Są także plany budowy nowego terminala typu FSRU, czyli jednostki pływającej do odbioru gazu skroplonego w Gdańsku.

- Natomiast Nord Stream 2 jest projektem o przepustowości pięciokrotnie większej niż Baltic Pipe, więc chociażby z tego względu porównywanie tych dwóch gazociągów trochę mija się z celem. To Nord Stream 2 ma być gazociągiem eksportowym. Biorąc pod uwagę infrastrukturę, która jest budowana w samych Niemczech oraz w krajach sąsiednich jak Czechy czy Austria to widać, że połączenia które tam teraz powstają są przeznaczone do przesyłu gazu mającego płynąc przez Nord Stream 2 w głąb Europy – wyjaśnia Wiech.

 

Usunięto obraz.

 

                                                                                 Kwestia wizerunkowa

- Nord Stream 2 jest projektem stricte politycznym gdyż wpasowuje się w strategię politycznej transformacji energetycznej Niemiec i cele, jakie postawiły sobie obecne partie rządzące w Berlinie Chadecja i Socjaldemokraci, dotyczące zwiększenia możliwości eksportowych RFN m.in. na płaszczyźnie energetycznej – mówi ekspert.

Zdaniem Wiecha nie tylko chodzi o to, że w przedsięwzięcie zainwestowano miliardy euro. Niemcy bowiem zaangażowały w nie kapitał polityczny. - Istnieje duża szansa, że budowa Nord Stream 2 zostanie zawieszona, ale nie do końca przewiduję, że zostanie przerwana. Bardziej skłaniam się do wersji przedstawionej przez Friedricha Mertza, który zaproponował takie dwuletnie moratorium na budowę gazociągu Nord Stream 2 – zauważa Wiech.

Miało to miejsce dwa dni temu, a Friedrich Merz to były lider frakcji parlamentarnej CDU i ubiegający się o przewodnictwo w tej partii. Jego apel miał związek ze sprawą otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

 

                                                                             Nord Stream 2 sfinalizowany, ale później?

 Dwa lata dałyby wg Wiecha, Niemcom szansę na wyjście z twarzą z sytuacji zaistniałej po próbie otrucia Nawalnego. W tym czasie odbędą wybory prezydenckie w USA i symultanicznie przeprowadzane z nimi wybory do Kongresu, a być może jeszcze kolejne wybory do Kongresu.

- A wtedy się przeformatuje się to ciało, które jest w tym momencie wybitnie antyrosyjskie i nie chce widzieć takiego projektu w Europie. Być może na to liczą Niemcy, że dadzą sobie trochę „na wstrzymanie” i potem wrócą do projektu, aby go sfinalizować – konkluduje Wiech.

 

 

???? Premier @MorawieckiM dla #Bloomberg: Rządzący w końcu przyznają, że Nord Stream 2 to projekt polityczny i bez politycznego zaangażowania zostałby już dawno porzucony.

Wywiad ➡️https://t.co/dZXBBcXJmS pic.twitter.com/RZus5t9VOe

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 8, 2020
Portal TV Republika

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić