"Trzeba szukać zgody, a nie zemsty. Tego uczy nas kultura chrześcijańska. Musi być też szacunek dla zwłok, a Jaruzelski i Kiszczak już nie żyją" – mówił w rozmowie z "Super Expressem" Jan Duda, ojciec prezydenta.
Od zawetowania przez prezydenta ustawy degradacyjnej, atmosfera się unormowała. Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało jednak, że dla nich, jako partii, sprawa jest już zamknięta - nie będzie już nowego projektu. Wielu natomiast wciąż oczekuje na kolejny ruch Andrzeja Dudy w tej sprawie.
"Super Express" sugeruje, że na decyzję o zawetowaniu, obok Zofii Romaszewskiej, miał również wpływ ojciec prezydenta, Jan Duda.
– Decyzja prezydenta o zawetowaniu była słuszna. Całkowicie ją popieram. Można oceniać Jaruzelskiego czy Kiszczaka historycznie, można ich oceniać jak np. oceniamy królów, którzy już nie żyją. Ale musi być szacunek dla zwłok, a Jaruzelski i Kiszczak nie żyją i dobrze się stało, że prezydent zawetował ustawę degradacyjną – stwierdził ojciec Prezydenta Rzeczypospolitej.