Warzecha: Macierewicz jest trudny do opanowania
O ambicjach Antoniego Macierewicza i o tym jak premier promuje Elżbietę Bieńkowską mówił w Telewizji Republika dziennikarz Łukasz Warzecha
Dziennikarz w porannym programie Telewizji Republika, najpierw rozważał razem z Antonim Trzmielem sytuację Prokuratora Generalnego Andrzej Seremeta.
– Ciekaw jestem, czy jest możliwy taki manewr, że jednego sprawozdania nie przyjmuje (premier – przyp. Red.), a drugie już tak – mówił Warzecha, komentując niepewną sytuację Seremeta związaną z brakiem informacji o przyjęciu przez premiera jego sprawozdania.
Gość Telewizji Republika analizował też sytuację Grzegorza Schetyny. Tłumaczył, że, jego zdaniem, jest to ostatni moment na "wielkie odejście" polityka z Platformy.
– W przypadku Grzegorza Schetyny działa odwrócony mechanizm kuli śnieżnej – mówił dziennikarz. Jak dodaje, zmniejszają się jego możliwości i wokół polityka zaczyna "nakręcać się negatywna spirala".
Dziennikarz odniósł się także do informacji o "szykowaniu" przez Donalda Tuska Elżbiety Bieńkowskiej na swojego następcę. Warzecha tłumaczył, że pani minister nie umie skupiać na około siebie ludzi i brakuje jej charyzmy.
– Donald Tusk to ma i dlatego powstała Platforma Obywatelska – mówił Warzecha. Jak dodał, postać Elżbiety Bieńkowskiej została, według niego, wykreowana jak "boysband". – Jest jak osoba śpiewająca z playbacku – dodał.
Warzecha powiedział również, że jego zdaniem są niewielkie szanse na zastąpienie Jarosława Kaczyńskiego przez Antoniego Macierewicza, a nowe stanowisko ma tylko zapewnić prezesowi PiS większą kontrolę na posłem. Jak tłumaczył, Macierewicz jest "trudny do opanowania" również dla członków PiS. – Na pewno jest tak, że Macierewicz ma swoje ambicje, ale czy one sięgają, żeby zastąpić Jarosława Kaczyńskiego to trudno powiedzieć – dodał.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Wicemarszałek Senatu od Hołowni i Mierzyńska pod lupą – w tle nielegalni migranci i cenzura
Afery Tuska i Trzaskowskiego – cios w KO przed wyborami
Jakubiak: Prokuratora Generalnego trzeba wybierać w wyborach powszechnych
Tomczyk nieudolnie atakuje Karola Nawrockiego. „Czas pomyśleć o Polsce, panie ministrze”