Premier Kopacz jest mało inteligentna i zdecydowanie brakuje jej doświadczenia. Dlatego dobrze by było, gdyby podczas szczytu UE, na którym będą rozstrzygane ważne dla Polski kwestie, miała przy sobie jakieś intelektualne wsparcie – mówił na antenie Telewizji Republika Łukasz Warzecha z tygodnika „ W Sieci”.
– Jeżeli nie wesprze jej żadna osoba z doświadczeniem, to wróży wręcz tragicznie – mówił dziennikarz. – Ewa Kopacz w ciągu tego roku nie będzie w stanie otrzaskać się z otoczeniem międzynarodowym – podkreślał.
Warzecha zaznaczył, że nowa premier jest osobą, z która ciężko nawiązać rzeczową dyskusję.
– Duży problem osobowościowy to kolejny, po niski możliwościach intelektualnych, problem Ewy Kopacz – mówił. – Ona ma histeryczne usposobienie, z taką osobą się ciężko pracuje – wyjaśnił.
Jego zdaniem, postawa premier Kopacz może doprowadzić do tego, że realną władzę w państwie zacznie „z tylnego siedzenia” sprawować prezydent Komorowski.
Również Anna Gielewska z tygodnika „Wprost” podkreślała, że w najbliższym otoczeniu premier brakuje silnych osobowości.
– Kolejne postaci, które chciały się dostać do tego zaplecza, spotykały się z odmową – stwierdziła. – Nowak został jednak odsunięty, Michał Kamiński do ostatniej chwili czekał na zaproszenie kancelarii premiera i ono nie padło, więc udał się do europejskiej firmy PR-owej i tam robi karierę – wyjaśniała.
Publicystka „Wprostu” podkreślała również „brak decyzyjności” premier Kopacz.
– Wszystko to razem jest dosyć smutne, premier nie robi dobrego wrażenia, wygląda na osobę bardzo zagubioną. Zanosi się na kolejną kompromitację – podsumowała publicystka Teresa Bochwic.