17 kwietnia 1950 r. został aresztowany przez Informację Wojskową płk Zdzisław Barbasiewicz, oficer Wojska Polskiego i Armii Krajowej, kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari. Podczas śledztwa w gmachu GZI w Warszawie był nieludzko torturowany. 29 października 1951 r. został skazany na karę śmierci. Stracony w więzieniu mokotowskim 10 stycznia 1952 r. jako pierwszy z 19 oficerów WP skazanych w tym procesie i potajemnie wrzucony do dołu śmierci na Łączce.
Płk Barbasiewicz miał żonę i córkę. Pewnego grudniowego dnia zezwolono na widzenie. Kilkuletnia córka usiadła ojcu na kolanach. Był pełen nadziei, że wyjdzie. Wyszeptał jej do ucha, że w swetrze ma zaszyty medalik. To był ostatni kontakt z ojcem. Płk Barbasiewicz w chwili aresztowania miał przy sobie również papierośnicę, którą oprawcy mu w „śledztwie” odebrali.
Po wielu latach, pod koniec lat 70-tych, do żony i córki płk Barbasiewicza przyszedł znajomy i poinformował, że w desie przy ul. Targowej w Warszawie widział papierośnicę płk Barbasiewicza. Papierośnica była tak charakterystyczna, że nie można było jej pomylić z żadną inną. Kobiety udały się do desy. Sprzedawczyni zachwalała wyjątkowość papierośnicy, co jak się okazało miało stanowić uzasadnienie bardzo wysokiej ceny, ponad 10 tysięcy złotych, czyli więcej niż czterokrotność ówczesnej pensji.
Z pomocą najbliższej rodziny i sąsiadów, udało się zebrać na następny dzień potrzebną na wykup papierośnicy kwotę. Z samego rana udały się na Targową, aby nikt ich nie uprzedził. Najbardziej bały się bowiem, że ktoś wykupi papierośnicę i ślad po niej zniknie na zawsze. Udało się jednak odzyskać Relikwię.
Kilka dni temu na Łączkę przybyła córka płk Barbasiewicza z synem. Wszyscy zebraliśmy się wokół niej i usłyszeliśmy tę historię. Miała ze sobą Papierośnicę. Na środku znajdował się napis „ZIABA” - tak do płk. Barbasiewicza zwracała się jego żona… Dotykaliśmy Relikwii.
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN jest pełne nadziei, że szczątki płk Barbasiewicza spoczywają już bezpieczne w bazie medycznej.