"Warot wyleciał z IPN, bo pisał prawdę o esbeckich wpływach w Olsztynie"
– Pierwszym powodem wyrzucenia Pawła Warota z olsztyńskiego IPN-u było publikowanie na łamach naszego miesięcznika prawdy o esbeckich wpływach w Olsztynie – powiedział w Telewizji Republika Bogdan Bachmura, twórca miesięcznika portalu "Debata" i współpracownik zwolnionego historyka.
– Zwolnienie Warota przyjmujemy bez większego zdziwienia. Już od kilku lat, w związku ze swoją działalnością publicystyczną, miał problemy – tłumaczył.
Przypominamy, co w 2013 r. o elitach olsztyńskich mówił historyk IPN w rozmowie z Telewizją Republika.
Informację o wyrzuceniu Warota podał Express Olsztyn, sugerując, że to próba zamknięcia ust odważnemu i rzetelnemu historykowi.
Jak pisał Express Olsztyn, Warot to „najbardziej rozpoznawalny i ceniony przez środowiska niepodległościowe oraz kombatanckie historyk olsztyńskiej Delegatury”.
Realizując projekty badawcze IPN nigdy nie sprzeniewierzył się zasadom warsztatu historyka, nie uległ naciskom i szantażom opisywanych przez siebie tajnych współpracowników bezpieki czy funkcjonariuszy SB - czytamy dalej.
Powołując się na opinię olsztyńskich środowisk patriotycznych, serwis informował, że wyrzucenie Warota to próba kneblowania mu ust, ponieważ historyk często odważnie wypowiadał się na temat peerelowskiej i agenturalnej przeszłości postaci życia politycznego.
Jak stwierdził Bachmura, Warot był solą w oku naczelnika i urzędników Delegatury IPN w Olsztynie. – W wywiadzie dla dziennikarki "Gazety Olsztyńskiej", która bynajmniej nie ukrywała swojej przeszłości, sprowokowany przez nią naczelnik powiedział, że Warot prywatnie publikuje w "Debacie" – mówił. To miało zaszkodzić Warotowu w czasie, gdy toczył się przeciw niemu proces za publikacje o esbeckiej przeszłości urzędników olsztyńskich.
– Na wyrzucenie Warota z pracy nie ma żadnej reakcji. W Olsztynie zasiedział się element komunistyczny i nie ma kontrreakcji na działania tej sitwy. Oni robią, co chcą – mówił Bachmura.
Sprostowanie
„Zawarte w artykule pt. „Warot wyleciał z IPN, bo pisał prawdę o esbeckich wpływach w Olsztynie”, zamieszczonym na internetowym portalu TELEWIZJI REPUBLIKA, w dniu 15 lipca 2014 r., informacje dotyczące przyczyny rozwiązania przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku umowy o pracę z Pawłem Piotrem Warotem, tj. stwierdzenia, że: „Pierwszym powodem wyrzucenia Pawła Warota z olsztyńskiego IPN-u było publikowanie na naszych łamach prawdy o esbeckich wpływach w Olsztynie (...)”. oraz, że „Już od kilku lat, w związku ze swoją działalnością publicystyczną miał problemy” są nieprawdziwe.
Przyczyną wręczenia przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku wypowiedzenia umowy o pracę Panu Pawłowi Piotrowi Warotowi nie była jego działalność piśmiennicza, lecz utrata zaufania do Pana Piotra Pawła Warota wywołana naruszaniem przez niego przepisów Ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Prawo pracy (Dz. U. Nr 24, poz. 141 z późn. zm.), nie stosowaniem się do obowiązujących u pracodawcy postanowień Regulaminu pracy i Kodeksu dobrych praktyk, a także naruszaniem przyjętych przez Pana Piotra Pawła Warota obowiązków i czynności w Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku”.
Z poważaniem,
Asystent Prasowy Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku
Tomasz Danilecki