Były prezydent Lech Wałęsa udzielił wywiadu portalowi Onet.pl. Słowa jakie tam padły, dosłownie jeżą włos... – Prawda jest taka, że Kaczyński to była miernota i doprowadził do tragedii. Sam byłem prezydentem, więc wiem, jak to się odbywa – powiedział Lech Wałęsa.
– Prawda jest taka, że Kaczyński to była miernota i doprowadził do tragedii. Sam byłem prezydentem, więc wiem, jak to się odbywa. Zawsze, jak są jakieś problemy z samolotem, to załoga przychodzi do prezydenta, zgłasza problem i pyta, co robić. Ja zawsze odpowiadałem, że ja się na tym nie znam, to pilot podejmuje decyzje. Ten się zawsze wtrącał do rządzenia, więc spowodował, co spowodował – mówił Wałęsa.
– Wszystkie pomniki postawione Kaczyńskiemu zostaną zburzone, kiedy prawda wyjdzie na jaw. Prawda zawsze zwycięży. To nie pierwszy i ostatni raz. Historia lubi się powtarzać – przekonywał były prezydent.
– Tusk to na pewno bardzo mądry i zdolny polityk, dlatego ma szansę odegrać w polskiej polityce wielką rolę – powiedział.
– Zorganizuję spotkanie wszystkich liderów partii opozycyjnych i przedstawię im sprawę jasno: aby wygrać z PiS-em, musimy iść wszyscy razem. Nie pozwolę, żeby ktoś się wyłamał. Jak ktoś się wyłamie, to będę mówił głośno, że zdradził – groził były prezydent.