– Błogosławiona, udana – tak mówi o swojej prezydenturze Lech Wałęsa. W mediach społecznościowych stwierdza, że „przez 500 lat nie będzie tak wielkiej prezydentury”.
Były prezydent postanowił wyżalić się na swoim oficjalnym profilu na portalu Wykop. Wałęsa nie rozumie, dlaczego jest niedoceniany przez obecne władze i wylicza osiągnięcia. 22 grudnia mija 25 lat od chwili zaprzysiężenia Lecha Wałęsy na prezydenta RP.
Gdybym miał drugą kadencję Polska byłaby w innym, znacznie lepszym miejscu – ocenia.
Przez 500 lat nie będziecie mieli nigdy tak wielkiej prezydentury, jeśli chodzi o osiągnięcia, jak moja. Za każdy z tych wielkich punktów, które udało mi się osiągnąć można by powiedzieć, że prezydentura była błogosławiona, była największą zdobyczą – ocenia Lech Wałęsa.
Na swoim profilu w portalu społecznościowym Wałęsa postanowił sam wypisać swoje zasługi. Tekst jest napisany niechlujnie, bez zachowania poprawnej interpunkcji.
Wałęsa wśród swoich osiągnięć wymienia m.in. wyprowadzenie wojsk sowieckich z Polski i wynegocjowanie w tej sprawie traktatu w Moskwie. To już za samo to należałoby uznać, że to była nieprawdopodobna prezydentura – ocenia.
Wałęsa ponadto stwierdza, że jego działania nie są należycie docenianie. Przekonałem wszystkich nieprzekonanych do umorzenia połowy polskich długów. (...) Wszędzie, gdzie było trudno jechałem osobiście i przekonywałem, oczywiście po tym szedł Balcerowicz i inni już formalizowali to, ale decyzja była osiągnięta przeze mnie – mówi Wałęsa.
Zdaniem byłego prezydenta to właśnie on otworzył Polsce drogę do wejścia do NATO i Unii Europejskiej.