W poniedziałek spotkanie Piechociński-Komorowski
Wicepremier Janusz Piechociński spotka się w poniedziałek z prezydentem Bronisławem Komorowskim, ma rozmawiać także z premierem Donaldem Tuskiem. Tematem rozmów mają być ujawnione w mediach nagrania z podsłuchów - powiedział szef PSL. O godz. 18 zbierze się klub Stronnictwa.
Informację o spotkaniu z prezydentem potwierdziła dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
Szef PSL powiedział, że od poniedziałku zaczyna "spotkania z tymi, którzy chcą rozmawiać", by ustalić, który scenariusz rozwiązania kryzysowej sytuacji jest realistyczny.
Zapowiedział, że po południu może dojść do rozmowy z premierem Tuskiem.
Po tym, jak tygodnik "Wprost" ujawnił nagrania z nielegalnych podsłuchów rozmów polityków, opozycja postuluje konstruktywne wotum nieufności wobec rządu oraz wcześniejsze wybory. PiS chce rozmawiać ws. wniosku o wotum nieufności także z PSL.
Kosiński: Pomysł powołania rządu technicznego jest oderwany od rzeczywistości
Na pytanie, jak ludowcy zareagują na to zaproszenie, Piechociński powiedział, że odpowiedź padnie w poniedziałek. Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński mówił wcześniej, że "pomysł powołania rządu technicznego jest oderwany od rzeczywistości, nierealny". Deklarował też, że udział w poniedziałkowych rozmowach jego klub mógłby rozważyć, tylko jeśli PiS przeprosiłoby "za kłamstwa ze swoich materiałów wyborczych", do czego zobowiązał partię Kaczyńskiego sąd.
Piechociński: Sposób ujawniania nagrań to "dozowanie scenariusza totalnej destabilizacji"
Piechociński odniósł się też do sposobu ujawniania kolejnych nagranych rozmów. W niedzielę różne fragmenty opublikowały m.in. TVN24, Radio ZET, tygodnik "Do Rzeczy", całość ma zostać opublikowana w poniedziałkowym "Wprost". Zdaniem szefa PSL to "dozowanie scenariusza totalnej destabilizacji". - Dla państwa jest to dramatyczne i szkodliwe - ocenił. Nie skomentował treści ujawnionych rozmów.
Podkreślił, że nagrania pochodzą z różnych okresów (pierwsza rozmowa pochodzi z lipca 2013 r.; kolejne z 2014 roku). - Mamy mega operację. Skala jest niewyobrażalna - mówił. - Jesteśmy kierowani impulsami zewnętrznymi dla polityki. Na razie ani środowisko polityczne, ani medialne nie znalazło na to recepty - podkreślił.
Lider ludowców zaznaczył, że ujawnione do tej pory nagrania dotyczą PO, ale mogą się pojawić kolejne, na których będą rozmowy polityków opozycji, a także przedstawicieli świata gospodarki, czy mediów.
Przed tygodniem "Wprost" opublikował pierwsze nagrania z podsłuchanych rozmów: szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką i jego współpracownikiem Sławomirem Cytryckim oraz byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza z byłym ministrem transportu Sławomirem Nowakiem.
Praska prokuratura prowadzi śledztwo ws. nielegalnego podsłuchiwania osób pełniących ważne funkcje publiczne. W sprawie rozmowy Nowak-Parafianowicz zostało wszczęte odrębne śledztwo.
Na poniedziałek "Wprost" zapowiada publikację kolejnych stenogramów - m.in. rozmów szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz prezesa Orlenu Jacka Krawca z byłym rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem oraz ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim. To właśnie fragmenty tych rozmów publikowały dziś media.