W miniony weekend strażacy mieli "pełne ręce roboty"
W weekend strażacy przeprowadzili ponad 4 tys. interwencji z czego ponad 600 dotyczyło pożarów - przekazał w poniedziałek PAP mł. bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej. W pożarach zginęły dwie osoby, a 12 zostało rannych
Z danych przekazanych PAP przez PSP wynika, że w ostatnią sobotę i niedzielę strażacy interweniowali 4012 razy, z czego 627 interwencji dotyczyło pożarów, 3094 tzw. miejscowych zagrożeń, było 291 fałszywych alarmów.
W weekend doszło do ponad 100 pożarów domów i mieszkań, w których zgięły dwie osoby, a 12 zostało rannych. Doszło również do 31 pożarów lasów oraz 306 pożarów upraw i suchych traw.
Jak przekazał mł. bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej, podczas weekendu strażacy interweniowali 748 razy w związku z usuwaniem skutków burz, z czego tylko w sobotę - 503 razy. Najwięcej takich interwencji odnotowano w województwach: śląskim - 188, małopolskim - 118, dolnośląskim - 104 oraz opolskim - 80.
"Działania strażaków polegały na wypompowaniu wody z zalanych budynków i ulic (304) oraz usuwaniu powalonych drzew i połamanych gałęzi z dróg i chodników (444)" - powiedział Kierzkowski.
Dodał, że w weekend strażacy byli wzywani do 477 wypadków samochodowych. Do najpoważniejszego doszło na drodze krajowej nr 88, na odcinku Kleszczów - Gliwice w woj. śląskim, gdzie w przewróconego na drogę busa uderzył autokar. W wypadku zginęło 9 osób podróżujących busem.
Kolejny poważny wypadek miał miejsce w województwie warmińsko-mazurskim, w miejscowości Nikielkowo, gdzie samochód osobowy uderzył w drzewo. W wypadku zginęła jedna osoba.
Również w województwie warmińsko-mazurskim doszło do awaryjnego lądowania motolotni, które zabezpieczali strażacy; ranna została jedna osoba.
Łącznie w wyniku tzw. miejscowych zagrożeń zginęło 36 osób, a 437 zostało rannych.
Od 22 do 23 sierpnia strażacy interweniowali 41 razy na obszarach wodnych. Najwięcej takich interwencji odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim - 29.