Najwięksi konkurencji na rynku walczą o ręce do pracy. Od marca większe pensje czekają na pracowników Lidla. Każda taka informacja elektryzuje pozostałych graczy z sieci handlowych. Znów rozpocznie się wyścig pod hasłem "kto da więcej" - informuje money.pl.
- Jak widać, wprowadzona już od 1 stycznia 2018 roku podwyżka płac dla pracowników Biedronki, ma wymierny wpływ na rynek pracy w całym sektorze handlowym – tak marcową podwyżkę pensji w Lidlu skomentował Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska S.A., firmie będącej właścicielem sieci Biedronka i największej konkurencji niemieckiej sieci.
Wojna o pracowników sieciówek rozgorzała na dobre. Pensje w sklepach Biedronki odpoczątku tego roku wzrosły - oczywiście od lokalizacji, stażu pracy czy konkretnego stanowiska - od 200 zł do prawie 600 zł Brutto. Co ciekawe to już ... 4 podwyżka w tym roku.
Lidl zdecydował się na kolejne posunięcie i od marca również pracownicy Lidla będą zarabiać od 2800 zł do 3550 zł brutto czyli o 250 zł więcej niż przed rokiem - wynika z informacji, do których dotarł money.pl. Taką pensję dostaną już przy podpisywaniu pierwszej umowy. Po roku zatrudnienia niemiecki pracodawca gwarantuje wzrost płacy do poziomu 2950-3750 zł brutto, a po dwóch latach od 3150 do 4050 zł brutto.