W Krakowie wyłowiono ciało mężczyzny. Możliwe, że to 34-latek, który zaginął na początku stycznia

W Krakowie, w okolicy stopnia wodnego Dąbie na Wiśle, wyłowiono ciało mężczyzny. Na miejscu wciąż pracują zastępy straży pożarnej oraz policji.
Nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy chodzi o zaginionego na początku stycznia 34-letniego Piotra Kijankę. Mężczyzna w nocy 6 stycznia ok. godz. 23:30 wyszedł z jednej z restauracji na Placu Nowym W Krakowie, skąd nie wrócił już do domu. Nie nawiązał później też kontaktu z rodziną. Jego telefon stał się nieosiągalny jeszcze w restauracji. Jego sylwetkę zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu - widać tam zaginionego, gdy przechodził ulicą Miodową, a następnie Starowiślną.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Wkrótce więcej informacji.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Obrońca Anny W.: ewidentnie sygnał jest taki – zabierzemy ci dziecko

Papieska intencja na kwiecień: modlitwa o mądre korzystanie z nowych technologii

Andruszkiewicz o "specjalnym traktowaniu" Cyby: a ktoś się pochyla nad stanem psychicznym pani Anny?

Migranci na granicy z Białorusią są coraz bardziej agresywni