Przejdź do treści

W Elblągu uhonorowano Henryka Zająca, ofiarę komunistycznych bandytów. Został zamordowany w gdańskim więzieniu

Źródło: archiwum prywatne

6 lipca 1952 roku to jedna z wielu tragicznych dat w okupowanej przez komunistów Polsce. Tego dnia w więzieniu karno-śledczym w Gdańsku został zamordowany Henryk Zając, jeden z aresztowanych w ramach tzw. Sprawy Elbląskiej - pożaru hali produkcyjnej w elbląskim Zamechu, który komunistyczna "władza" uznała za celowe podpalenie dokonane przez "imperialistów". W tragiczną rocznicę kwiaty przy pomniku upamiętniającym "Sprawę Elbląską" złożyli: Grażyna Wosińska, autorka książki „Pożar i szpiedzy" oraz dr Daniel Czerwiński z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Henryk Zając przeżył koszmar śledztwa z torturami wzorowanymi na sowieckich i gestapowskich metodach. 31 października 1951 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał go na dwanaście lat więzienia, na podstawie sfabrykowanych zarzutów. Oskarżono go o przekazywanie danych o stalowni Zakładów Mechanicznych im. gen. Karola Świerczewskiego w Elblągu, najpierw Zygmuntowi Zelkowi, reemigrantowi z Francji, a potem Jeanowi Bastardowi, rzekomemu szefowi siatki szpiegowskiej.

Ponad osiem miesięcy po wyroku, 6 lipca 1952 roku Henryka Zająca dosięgła śmierć. Naczelnik więzienia karno-śledczego kpt. Jerzy Groszewski w Gdańsku bezpodstawnie twierdził, że to samobójstwo.

- Była tylko lakoniczna notatka „gdy był sam w celi powiesił się". Nie badano tej sprawy, nawet nie przesłuchano strażnika, który notatkę służbową sporządził - podkreśla Grażyna Wosińska.

Wosińska rozmawiała ona z kolegą Henryka Zająca, który twierdził, że to było zabójstwo.

- Józef Olejniczak znał go dziecka. Obaj po pożarze hali Zakładów Mechanicznych im. gen. Karola Świerczewskiego zostali aresztowani, a potem na podstawie sfabrykowanych zarzutów skazani. Ujawnił mi, że jeden ze współwięźniów powiedział mu o Henryku: „Zabili wam kolegę" - opowiada autorka książki "Pożar i szpiedzy".

 

Henryk Zając służył w Marynarce Wojennej w latach 1944 i 1945. Kontradmirał Józef Unrug tak napisał w specjalnym dyplomie: „St. Mar. Zając Henryk spełnił swój obowiązek wobec Polski przez służbę w szeregach Polskich Sił Zbrojnych w latach drugiej wojny światowej".

Po latach, w 2021 roku, Zając został uroczyście pochowany w Kwaterze Pamięci na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni-Oksywiu, m. in. dzięki IPN oddział Gdańsk.

informacja własna

Wiadomości

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Buda: nie ma żadnych przesłanek do wykluczania Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Najnowsze

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood