Przejdź do treści

Unia Europejska znowu próbuje nam mieszać. Solidarna Polska mówi NIE! [wideo]

Źródło: Telewizja Republika

Solidarna Polska sprzeciwia się przeniesieniu leśnictwa z kompetencji krajowych do kompetencji dzielonych z Unią Europejską. Taki plan ma Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) w Parlamencie Europejskim. To rozwiązanie przyniesie negatywne skutki dla polskiej gospodarki.

- W Parlamencie Europejskim doszło do skandalicznego głosowania. Obserwujemy kolejną próbę niszczenia Lasów Państwowych i kolejną próbę naruszenia suwerenności Polski. Na takie działania nigdy nie będzie naszej zgody – wiceminister Michał Woś odniósł się na dzisiejszej (25 stycznia br.) konferencji w Sejmie do unijnych planów. Podkreślił, że sprawy leśnictwa powinny pozostać wyłączną kompetencją Polski.

- Z ogromnym niepokojem dowiedziałam się, że znaleźli się polscy posłowie, którzy zagłosowali przeciwko Polsce, żeby pozbawić Polaków zarządzania 1/3 terytorium Polski, ubolewała Krystyna Szyszko, żona śp. prof. Jana Szyszko.

Natomiast wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka podkreślił, że Komisja Europejska i Parlament Europejski od dłuższego czasu próbują odebrać państwom narodowym kompetencje w obszarze leśnictwa. – Nie pierwszy raz bez udziału państw członkowskich UE, a często przy ich sprzeciwie, próbuje się ograniczać naszą suwerenność w bardzo newralgicznym obszarze, jakim jest leśnictwo – mówił.

Zdaniem dyrektora generalnego Lasów Państwowych Józefa Kubicy tylko Lasy Państwowe  mogą zadbać o właściwą ochronę przyrody, prowadzić gospodarkę leśną, a jednocześnie dbać o ochronę przyrody.

Traktat z Lizbony z 2007 r. o leśnictwie decyduje obecnie wyłącznie państwo członkowskie. Komisja ENVI opiniuje jednak projekt zmiany unijnego prawa i przeniesienia leśnictwa z kompetencji krajowych do kompetencji dzielonych z Unią Europejską. Oznacza to, że o polskim leśnictwie – w szczególności o zasadach prowadzenia gospodarki leśnej – będą decydować unijni urzędnicy w Brukseli, a nie polski rząd.

Propozycje Komisji Europejskiej rozwiązań prawnych, które mają być sposobem na walkę z ociepleniem klimatu, doprowadziłyby do całkowitego załamania polskiego przemysłu drzewnego, poważnego osłabienia całej polskiej gospodarki, skokowego wzrostu cen energii i w efekcie zubożenia społeczeństwa. Propozycja przekazania Unii Europejskiej kompetencji w zakresie leśnictwa jest kolejnym elementem nieakceptowalnych przez stronę polską zmian w unijnym prawie.

Zobacz też: Lasy pod zarządem Unii Europejskiej? Gzowski w Republice: chce tego PE [wideo]

Gospodarka leśna to jedna z największych gałęzi polskiej gospodarki. Prawie 80 proc. lasów znajduje się w rękach państwa, co zdecydowanie wyróżnia nas na arenie międzynarodowej. Nasz model zarządzania terenami leśnymi równoważy potrzebę ochrony dziedzictwa przyrodniczego z potrzebami gospodarczymi i społecznymi. Jedynie leśnictwo oparte na tradycyjnej kulturze leśnej, na wypracowanych formach urządzania, użytkowania i ochrony lasów pozwoli zachować elementy rodzimej przyrody.

Polski model trwale zrównoważonej gospodarki leśnej był dotychczas wzorem dla innych państw. Opiera się bowiem na praktykach wypracowanych przez kilka generacji polskich leśników i ich stuletniemu doświadczeniu, ale czerpie także z najnowszych osiągnięć nauki i wdraża nowoczesne technologie. Leśnicy nie tylko pozyskują drewno, lecz także odnawiają drzewostany i zalesiają nieużytki, dlatego powierzchnia obszarów leśnych w kraju stale rośnie. Udostępniają przy tym tereny leśne społeczeństwu, co jest rzadką praktyką w innych państwach europejskich.

Narzucone przez Komisję Europejską nowe rozwiązania zaowocują negatywnymi skutkami dla różnorodności biologicznej, możliwości adaptacji lasów do zmian klimatu, a przede wszystkim znacząco ograniczą podaż drewna i spowodują wzrost jego ceny. To z kolei zaowocuje dynamicznym wzrostem importu - również z krajów, gdzie nie prowadzi się zrównoważonej gospodarki leśnej, co oznacza przyspieszenie wylesiania i degradacji poza Unią Europejską. Drewno będzie zastępowane innymi surowcami, których produkcja jest energochłonna i bazuje na nieodnawialnych źródłach surowców, np. plastik, guma, beton czy ceramika. Konsekwencją będzie nie powstrzymanie zmian klimatu, a ich przyspieszenie.

Lasy są polskim dziedzictwem, które musi być przekazywane w co najmniej niepogorszonym stanie kolejnym pokoleniom. Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Lasy Państwowe są strażnikami polskiej natury i nie mogą podejmować decyzji, które stanowić będą zagrożenie dla przyszłych pokoleń Polaków. Dlatego Polska nie wyrazi zgody na przeniesienie leśnictwa z kompetencji krajowych do kompetencji dzielonych z Unią Europejską.

Solidarna Polska

Wiadomości

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Buda: nie ma żadnych przesłanek do wykluczania Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Najnowsze

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood