Przejdź do treści
Uczmy się od Irlandii jak współpracować ze swoją diasporą!

W ostatnim czasie mówi się dużo o innowacyjności, kreatywności i możliwościach polskiej gospodarki, zapominając o ważnym fakcie. Co roku Polonia ze Stanów Zjednoczonych wysyła do Polski około 900 milionów dolarów (nie wspominając innych krajów). Są to środki porównywalne z tymi, które inwestują u nas zagraniczne firmy.

Wszyscy pewnie pamiętamy wielki bum inwestycyjny jaki miał miejsce w Irlandii. Powstało na ten temat szereg opracowań, ale żadne z nich nie skupiło się na prostym fakcie: była to zasługa efektywnej współpracy diaspory irlandzkiej i rządu w Dublinie. Diaspora irlandzka należy do jednej z największych na świecie. W/g najbardziej znanej badaczki tego problemu prof. Christine Kinealy na całym świecie mieszka 70 milionów osób pochodzenia irlandzkiego. Najwięcej, bo 39,285,000 mieszka w USA. 5 milionów mieszka w Wielkiej Brytanii co stanowi 10% brytyjskiej populacji. W Kanadzie mieszka 3.48 milionaosób co stanowi 13% populacji. W Australii: 1.8 milion co stanowi 9.1% populacji. W Argentynie: mieszka od 350,000-500,000 Argentyńczyków irlandzkiego pochodzenia. Około 3 milionów obywateli innych krajów irlandzkiego pochodzenia posiada unijne, irlandzkie paszporty.

Wszystko jest policzone i zbadane. Od prof. Christine Kinealy dowiedziałem się, że badania nad diasporą są ważnym elementem zdobywania wiedzy o diasporze i jej potrzebach. Jest to ważna kwestia i nie wynika tylko polityki uniwersytetów, ale jest to zalecenie irlandzkiego rządu. Rząd irlandzki przywiązuje bowiem wielką uwagę do współpracy z diasporą. Podstawowym narzędziem współpracy jest przejrzysty i transparentny program współpracy rządu z diasporą zatytułowany: „Global Irish - Ireland’s Diaspora Policy”. Wizja tego programu również wyrażona jest w prosty sposób: “Our vision is a vibrant, diverse global Irish community, connected to Ireland and to each other, (naszą misja jest pełna energii, zróżnicowana globalna irlandzka społeczność połączona z Irlandią i samą sobą.) Jest to chyba najlepiej wyrażona kwintesencja politycznej wizji po co istnieje diaspora. Cały dokument składa się z pięciu części i mieści się na zaledwie 50 stronach. Wypowiadają się w nim oficjale rządowi, co nadaje temu dokumentowi odpowiedniej rangi. Oto jego zasadnicze części:

1. Wspieranie Diaspory. (Emigrant Support Programme) - jest to zasadnicza część całego programu przyznającego granty dla 210 organizacji w ponad 20 krajach na pięciu kontynentach. Prawo do składania grantów mają organizacje non profit i projekty. Można tego dokonać tylko w systemie on line na stronie danego konsulatu lub ambasady. Procedura jest także prosta i przejrzysta. W ramach tej pomocy można także otrzymać pieniądze na osoby chore lub w starszym wieku.

2. Łączenie Diaspory. Celem tej części programu jest pomoc ekonomiczna dla kraju, stabilizacja i podnoszenie międzynarodowej reputacji Irlandii. W ramach tego programu promuje się: ”Global Irish Network” czyli sieć połączeń biznesowych w ramach diaspory. Rolę inspiratora i adwokata tego programu pełnią irlandzkie konsulaty.

3. Narzędzia współpracy z diasporą. Czytamy tutaj o wspieraniu organizacji irlandzkich i podnoszenie ich poziomu merytorycznego, aby mogły one uczestniczyć w życiu społecznym danego kraju i reprezentować interesy irlandzkie, zachęcanie do rozwijania forum ekonomicznych, kładzenie nacisku na udział młodych osób w działalności organizacji, rozwój sieci biznesowych powiązanych z Irlandią.

4. Nagradzanie przedstawicieli diaspory i organizacji nagrodą prezydencką. Coroczne nagrody prezydenckie, uroczyste wręczanie certyfikatów irlandzkiego dziedzictwa. Nagrody te mają charakter prestiżowy.

5. Stała analiza i badanie diaspory w zakresie jej potrzeb. W tym miejscu należałoby przytoczyć fragment wywiadu udzielonego przez Joe McHugh ministra ds. diaspory, który powiedział maju 2016, że „musimy wiedzieć czego chce diaspora”. I nie są to tylko zapewnienia polityków drugiej albo 3 ligi. Joe McHugh jest czołowym politykiem w Irlandii - jednym z trzech ministrów w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Handlu. Co kilka lat program ten jest skrupulatnie modyfikowany. Jednym z pytań było także pytanie „Czy Pan minister posiada jakiekolwiek doświadczenie w pracy z diasporą i czy kiedykolwiek mieszkał za granicą.”Irlandia posiada w USA 5 konsulatów, 12 konsuli honorowych i 3 profesjonalne agencje rządowe: 2 biznesowe i 1 turystyczną funkcjonujące w największych miastach USA. W połączeniu z organizacjami diaspory irlandzkiej to potężna maszyna zasilająca ekonomię Irlandii. Tyle w telegraficznym skrócie.

Do promocji strategicznych interesów Polski na świecie potrzeba dobrze przemyślanej strategii, opartej na szczerej chęci współpracy z Polonią. Wyniki badań potwierdzają obraz Polonii nowoczesnej, wykształconej, zamożnej oraz dumnej ze swojego pochodzenia. Wydaje się, że Polonia dysponuje potencjałem, który może nie tylko pomóc wspierać strategicznie polskie interesy na świecie, ale również pomóc zmieniać obraz Polski. Do tego potrzebna jest jednak ponadpartyjna wizja współpracy z Polonią, tą liberalną i konserwatywną w kraju nad Wisłą. Tej kwestii trzeba jednak nadać profesjonalny bieg. Odnosząc się pokrótce do przedstawionego materiału trzeba podkreślić rażące braki w wiedzy na temat Polonii (wynika to przede wszystkim z braku badań na tematy polonijne), brak inwestycji w umiejętności współpracy istniejących liderów, którzy dbają raczej o swój wizerunek niż o realizację jakiegoś projektu od A do Z. Całkowity brak transparentności (powstającym projektom brak jest prostych informacji, kto jest autorem, jakie są źródła uzyskiwania finansów itd.) Nawet instytucje udzielające grantów nie podają takich informacji (kto i ile uzyskał). Osoby, które zajmują się Polonią są do tego najczęściej nieprzygotowane, opierając się na ogół przysłowiową wiedzą” od szwagra z Chicago” niż rzetelnymi badaniami. Nic nie jest policzone i zbadane. Proszę Państwa przez 25 lat niewiele osiągnęliśmy w tej mierze. Zamiast dalej masakrować się w internecie lub w miernych debatach o niczym, warto się wziąć profesjonalnie za naprawę Państwa.

 

Waldemar Biniecki – urodzony w Bydgoszczy w 1962 r. W USA od 2000 r. były wykładowca na UW Milwaukee i Kansas State University. Obecnie: właściciel Biniecki Consulting, działacz polonijny, autor i publicysta

Telewizja Republika

Wiadomości

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Najnowsze

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu