24-letni mieszkaniec Rumi, który uciekł ze szpitala zakaźnego w Gdańsku z podejrzeniem koronawirusa, został zatrzymany przez policję. Wpadł w ręce policjantów drogówki w Suchej Beskidzkiej
– 24-latek najprawdopodobniej usłyszy zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Za to przestępstwo grozi osiem lat pozbawienia wolności- poinformowała w sobotę oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku st. asp. Karina Kamińska.
Zgłoszenie o ucieczce mężczyzny ze szpitala zakaźnego w Gdańsku, gdzie był hospitalizowany jako osoba mogąca być zarażona koronawirusem, policja dostała w piątek rano.
Rysopis mężczyzny i informacje na jego temat przesłano do wszystkich jednostek policji w Polsce.
– Policjanci z Gdańska na bieżąco wymieniali informacje z policjantami z Wejherowa, którzy ustalili, że mieszkaniec ich powiatu najprawdopodobniej samochodem może przemieszczać się w kierunku Zakopanego. Policjanci swoje ustalenia przekazali policjantom z Krakowa i dzięki tej współpracy w Suchej Beskidzkiej policjanci ruchu drogowego zatrzymali 24-letniego mieszkańca Rumi- wyjaśniła Kamińska.