Tutaj totolotka nie było. Do Totalizatora Sportowego trafili ludzie koalicji 13 grudnia
Działacze PO, PSL i Lewicy, bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji 13 grudnia, a nawet kolega - z boiska - Donalda Tuska — tak wygląda lista beneficjentów najnowszych zmian w Totalizatorze Sportowym - o czym poinformował Onet.
"Należąca w pełni do Skarbu Państwa spółka przeprowadziła w ostatnich miesiącach kadrową rewolucję, wyrzucając wszystkich regionalnych dyrektorów, a w ich miejsce powołując osoby z jasnymi politycznymi powiązaniami", czytamy w portalu.
Totalizator Sportowy - spółka podległa Ministerstwu Aktywów Państwowych, w 2023 r. osiągnęła przychody w wysokości ponad 52 mld zł i zarobiła na czysto 353 mln zł. W tym roku planuje jeszcze poprawić te wyniki. Ciekawe, czy uda się to pod nowym kierownictwem.
Jak przypomniał Onet, "kadrowa miotła nowego rządu dotarła tu w lutym 2024 r. Wtedy to z funkcji odwołany został dotychczasowy prezes Olgierd Cieślik. Na jego miejsce wkrótce trafił Rafał Krzemień, doświadczony menedżer, wcześniej pełniący kierownicze stanowiska m.in. w Poczcie Polskiej, Polskim Holdingu Nieruchomości, czy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W krótkim czasie odnowiony został cały zarząd Totalizatora".
"O tych zmianach było głośno, ale w kolejnych miesiącach personalna rewolucja dotarła na niższy szczebel, tym razem już dużo ciszej. Jak poinformował Onet, w Totalizatorze Sportowym od początku tego roku zostali odwołani wszyscy dyrektorzy oddziałów terenowych — łącznie 17 osób", ujawnił portal.
Onet podał, że nowi dyrektorzy pojawili się w 13 regionach. W większości są to działacze partyjni i osoby związane z obecnym obozem władzy.
Bartosz Piech - działacz PSL, został szefem oddziału terenowego w Lublinie,
Michał Małecki - działacz PSL, dyrektor w oddziale łódzkim,
Karol Wilczyński - przewodniczący Rady Miasta w Kielcach, z Koalicji Obywatelskiej, został dyrektorem kieleckiego oddziału,
Sebastian Nowackiewicz - były wójt Nowin, z PSL, został zastępcą Wilczyńskiego,
Sławomir Czwal - działacz Koalicji Obywatelskiej, nowy dyrektor w Rzeszowie,
Remigiusz Zagórski - działacz Lewicy, objął stery w oddziale bydgoskim,
Paweł Siedlecki - dotąd przez wiele lat rzecznik prasowy instytucji warszawskiego samorządu, teraz kieruje stołecznym oddziałem Totalizatora Sportowego,
Anna Makarewicz - dyrektorka biura poselskiego Stanisława Gawłowskiego (PO), jest teraz dyrektorką oddziału w Koszalinie,
Krzysztof Janicki - dyrektor biura poselskiego Sławomira Nitrasa (PO), dyrektor oddziału w Szczecinie,
Adam Sekuła - kolega z boiska i dobry znajomy Donalda Tuska, regionalny dyrektor w Gdańsku.
Nowymi dyrektorami bez widocznych na pierwszy rzut oka powiązań zostali Rafał Tyrcz (Wrocław), Daniel Szutko (Białystok), Marek Wróbel (Opole), Piotr Kaciunka (Zielona Góra). Trwają postępowania na stanowiska w Olsztynie, Poznaniu, Krakowie i Katowicach. Jak zauważa Onet, na stronie Totalizatora Sportowego znajduje się zakładka z ofertami pracy. Jest w niej ponad 70 ogłoszeń o wakatach w spółce, lecz nie ma tu informacji na temat konkursów na stanowiska dyrektorów terenowych.
Źródło: Onet, Niezalezna.pl