Donald Tusk podpisał zgodę na współpracę służb specjalnych Polski i Rosji rok po tragedii smoleńskiej - dowiedziało się nieoficjalnie Radio ZET. Szef Rady Europejskiej ma w przyszłym miesiącu zeznawać w tej sprawie sprawie w prokuraturze.
Śledztwo w związku ze współpracą Służby Kontrwywiadu Wojskowego z FSB prowadzi prokuratura w Warszawie. „Gazeta Polska Codziennie” dotarła do jego szczegółów, z których wynika, że gen. Januszowi Noskowi oraz gen. Piotrowi Pytlowi – szefom SKW – postawiono zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści.
Pierwotnie przesłuchanie zostało zaplanowane na 15 marca, jednak Tusk odmówił przyjechania do Warszawy. Rzecznik byłego premiera tłumaczył nieobecność swojego szefa „pełnym kalendarzem”.
Współpraca służb
Oficerowie SKW mieli tuż po tragedii w Smoleńsku rozpocząć dyskusje z przedstawicielami służb specjalnych Rosji na temat współpracy. Sprawa, jak twierdzi były szef SKW Janusz Nosek, nie miała związku z tragedią, a jedynie z zabezpieczeniem naszych żołnierzy na misjach zagranicznych.
Spotkania odbywały się z oficjalnymi przedstawicielami służby podczas oficjalnych rautów w ambasadach. Dopiero po uzyskaniu wstępnej zgody na taką współpracę o sprawie poinformowany miał zostać ówczesny premier Donald Tusk, który w drugiej połowie 2011 roku podpisał formalną zgodę na negocjacje i podpisanie umowy.