Tusk: Janowi Pawłowi II klip by się spodobał
Wyjaśniła się zagadka klipu, w którym premier Donald Tusk śpiewa Beatles\'ów. To początek kampanii promującej dziesięć lat obecności Polski w Unii Europejskiej.
W poniedziałek wielkanocny Kancelaria Premiera zamieściła na serwisie YouTube krótki spot, w którym premier Donald Tusk spiewa fragment utworu "Hey Jude" zespołu The Beatles. Film opatrzono krótkim komentarzem: "Wybór piosenki nie jest przypadkowy :) Wszystko wyjaśni się we wtorek 22/04/2014".
No i wyjaśniło się.
Na dzisiejszej konferencji Tusk powiedział, że klip z jego udziałem to zapowiedź kampanii promującej dziesięciolecie obecności Polski w UE.
Wyświetlono kolejny klip, na którym widzimy kontrast pomiędzy Polską początku lat 90. i Polską po wstąpieniu do Unii. W tle słychać "Hey Jude", już w oryginalnym wykonaniu Beatles'ów.
Nowy spot pokazuje, jak 10 lat naszej obecności w UE przyspieszyło rozwój kraju.
Problem w tym, że Most Siekierkowski z Warszawy oraz Spichlerz nad Motławą w Gdańsku - oba obrazy wykorzystane w klipie - to inwestycje, które ukończono zanim Polska weszła do UE. Ponadto pokazano 10-kilometrowy odcinek trasy S-8, którego budowa kosztowała... 2,27 mld zł.
- Państwo są jacyś tacy ponurzy, a ja za każdym razem mam dreszcze, jak to słyszę - powiedziała wicepremier Bieńkowska, widząc brak entuzjastycznej reakcji dziennikarzy na klip.
- Nie, to z czegoś innego - wtrącił się premier.
- Janowi Pawłowi II klip by się spodobał - przekonywał.