W Stanach Zjednoczonych Agencja Żywności i Leków (FDA) niedawno potwierdziła, iż możliwe będą szczepienia trzecią dawką przeciw COVID-19 dla osób, które mają osłabioną odporność. W ich przypadku podanie dwóch dawek może okazać się niewystarczające, aby uniknąć ciężkiego przebiegu zakażenia COVID-19.
Dr. Paweł Grzesiowski, ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej, przekonuje, że, wobec nadchodzącej fali spowodowanej wariantem Delta, trzecia dawka szczepionki dla zagrożonych osób jest mądrym i racjonalnym posunięciem. Tym bardziej, że istnieje możliwość, aby zrobić to szybko. „Przy obecnych zapasach szczepionek, sieci punktów szczepień, podanie 5 milionów dawek zajęłoby 2-3 tygodnie” – napisał na Twitterze.
Trzecia dawka dla grup ryzyka, wobec nadchodzącej fali wywołanej przez wariant delta jest rozwiązaniem racjonalnym i możliwym do szybkiej realizacji. Przy obecnych zapasach szczepionek, sieci punktów szczepień, podanie 5mln dawek zajęłoby 2-3 tygodnie. Zutylizowano 352 729 dawek!
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) August 18, 2021
Profesor Anthony Fauci, główny doradca medyczny Białego Domu, jest tego samego zdania. Amerykanin twierdzi, że trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 za jakiś czas będzie konieczna nie tylko dla osób o osłabionej odporności, ale dla wszystkich zaszczepionych, choć aktualnie nie ma jeszcze badań wskazujących, że jest to niezbędne. Jednak Centrum Kontroli i Prewencji Chorób w Atlancie (CDC) donosi, iż mimo braku danych o potrzebie szczepienia się trzecią dawką, sięgnęło po nią już ponad milion Amerykanów.
Rada Medyczna w Polsce nie wydała jeszcze rekomendacji, zalecającej przyjęcie trzeciej dawki szczepionki. Rozważany jest scenariusz, aby podać ją osobom, które są najmocniej zagrożone zakażeniem COVID-19.