- Nie jestem osobą, która uważa, że urząd powinien zapraszać księdza gdziekolwiek - powiedział w środę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w TVN24. - Natomiast jeżeli mamy święta i śpiewamy np. kolędy i gdzieś zaproszony jest ksiądz, ja nie mam z tym żadnego problemu - stwierdził.
Trzaskowski był dziś gościem stacji TVN24. Zapytano go, czy za jego prezydentury w stolicy, miasto będzie zapraszać księdza np. na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod miejskie inwestycje.
- Nie jestem osobą, która uważa że urząd powinien zapraszać księdza gdziekolwiek. Ja nie będę zapraszał księdza. To nie jest żadna wojna światopoglądowa, tylko uważam, że to nie jest taka uroczystość, która powinna być uroczystością o rysie religijnym - odparł prezydent Warszawy.
Według Trzaskowskiego, prezydent miasta wraz z całym urzędem nie powinien "pokazywać publicznie swoich poglądów".
- Natomiast jeżeli mamy święta i śpiewamy np. kolędy i gdzieś zaproszony jest ksiądz, ja nie mam z tym żadnego problemu; ja jestem katolikiem, tylko uważam, że urząd powinien być neutralny światopoglądowo i nie powinniśmy się obnosić z tym kto jest jakiego wyznania - dodał.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko