Trzaskowski chwali Trumpa i chce być jak załoga Rudego
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski doszedł najwyraźniej do wniosku, że w stolicy nie dzieje się nic ciekawego i wartego jego uwagi. Po raz kolejny zdecydował się więc na wycieczkę "w Polskę", by spotkać się z rodakami.
Trudno nie odnieść wrażenia, że spotkania Trzaskowskiego z mieszkańcami innych miast przypominają wiece wyborcze. Pan Rafał był niedawno w Bielsku-Białej i Sosnowcu, teraz odwiedził Lublin. To o tyle ciekawe, że jego szef Donald Tusk nie zdecydował jeszcze kogo nominuje do wyścigu prezydenckiego, a potencjalny rywal Radosław Sikorski też nie zasypia gruszek w popiele. Trzaskowski postanowił wziąć jednak sprawy w swoje ręce, bo wypracowana na starcie przewaga może być bardzo istotna.
Trzaskowski obawia się Sikorskiego? Pojechał agitować na południe Polski
Podczas spotkania w Lublinie Trzaskowski z wielkim przejęciem opowiadał o polityce zagranicznej i ku zaskoczeniu zebranych, za wzór skuteczności i efektywności w wyborach podał... Donalda Trumpa!
Przy okazji użył też porównania, które zapamiętał chyba z czasów, gdy oglądał serial "Czterej pancerni i pies". Tam w jednym z pierwszych odcinków dowódca czołgu Rudy 102 - porucznik Olgierd Jarosz mówi: "załoga musi być jak jedna pięść". Szefowi stołecznego Ratusza bardzo się to chyba spodobało. "Dzisiaj drodzy państwo my musimy być jak jedna pięść" - stwierdził stanowczo Trzaskowski. I z pewnością marzy też o tym, by podobnie jak załoga Rudego "lać wrogów".
"Rosja i inni muszą wiedzieć, że jak będą chcieli się na nas zamachnąć, to będzie ich to drogo kosztować, i że im się to po prostu nie będzie opłacać. Dzisiaj drodzy państwo my musimy być jak jedna pięść. Dokładnie tak jak Trump w wyborach prezydenckich. To się nam może podobać, czy nam się może nie podobać, ale trzeba korzystać z tych wzorców, które są efektywne. Mówić jasnym przekazem. Mój ojciec Krakus miał takie słowo: nie certolić się. Mówić po prostu wprost ludziom jakie są zagrożenia. Znacie mnie, ja jestem osobą wyważoną. Ale generalnie rzecz biorąc prawda musi być jasna, bo z kłamstwem można walczyć tylko i wyłącznie prawdą. W sposób jasny odnosić się do tych problemów, które nurtują obywateli"
- powiedział Rafał Trzaskowski w Lublinie. Czy nie wygląda to na agitacyjne wystąpienie kandydata na prezydenta? Oceńcie Państwo sami.
Źródło: x.com/@tvp_info
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.