Trzask! Długopis! To nic innego jak tajny kod, którym porozumiewa się podobno światlejsza część społeczeństwa. Ludzie, którzy chcą demokracji, wolności mediów, pragną europejskich wartości i brzydzą się zaściankowymi obrzędami zacofanego nadwiślańskiego ludu. Tak mówią sami o sobie. Przyjrzyjmy się temu światu oczami wyznawcy.
Trzask - Rafał Trzaskowski, Prask - jak dotąd nieznany, Długopisem w tej kabale ma być Andrzej Duda. Najbardziej obiektywne media notowane na nowojorskiej giełdzie uznają, że podpisuje on wszystko co każe PREZES.
Rolę “Prezesa” przypisują Jarosławowi Kaczyńskiemu. Który najwyraźniej ma kilka wcieleń. Pierwszym jest zagubiony w rzeczywistości staruszek, hodowca kotów. Wzorem słynnej “babci” z piosenki Młynarskiego dworska kamaryla drukuje dla niego gazetkę z newsami. Drugie wcielenie to bezwzględny biznesmen, który w stolicy ma mieć dwa wieżowce i trzyma w garści środkową Europę. W tej wersji historii współpracy z Władymirem Putinem dowodzą stacjonujący w Polsce amerykańscy GI’s i przekop Mierzei Wiślanej.
Jak w tym świecie zapowiadają się nadchodzące wybory prezydenckie? Otóż Rafał Trzaskowski praktycznie wygrał. W ciągu trzech tygodni poparcie podskoczyło mu z 2% do 30% to chyba jasne, że za tydzień będzie miał 60%?
Zresztą prezentuje się przecież doskonale. Młody, przystojny, znakomicie mówi po angielsku. Młodsze kobiety mdleją, starsze chcą takiego zięcia, mężczyźni czują sympatię. Na ekranie telewizorów widać tłumy zwolenników. Jest entuzjazm. Mamy Dość! Krzyczą tłumy. Koniec PISu! Głoszą komentatorzy. Już niebawem byli esbecy dostaną z powrotem resortowe emerytury, 500+ będzie urealnione, przekop Mierzei zakopany, pisowska szarańcza strząśnięta z polskiego drzewa a TVP Info zaorane!
Tyle propaganda. Jak jest naprawdę? Zobaczmy co na to sztabowcy Rafała Trzaskowskiego. Twierdzą, że ma on szanse przy frekwencji rzędu 80% (nieprawdopodobnie wysoka, takiej nigdy nie było). Sam kandydat “oświeconych” wspomina o katolicyźmie, franciszkaninie katechecie, chwali 500+ a ostatnio po raz kolejny przełożył wajchę zapowiadając, że nie podpisze ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego.
Jeśli dla kogoś takie zygzaki to dowód na wielką przewagę to gratuluję.