W niedzielę rano w lokalu Obwodowej Komisji Wyborczej nr 183 na łódzkim osiedlu Retkinia zmarła jedna z głosujących osób. Nie spowodowało to zamknięcia lokalu, bo członkowie komisji uznali, że - z uwagi na wczesną porę - to wydarzenie nie miało wpływu na przebieg wyborów - powiedział PAP członek Okręgowej Komisji Wyborczej w Łodzi Robert Sira.
Jak poinformowano w OKW w Łodzi, w niedzielę rano na osiedlu Retknia w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 183 w Szkole Podstawowej nr 41 przy ul. Rajdowej, na terenie lokalu wyborczego zmarła jedna z osób głosujących.
"Członkowie komisji musieli stanąć przed decyzją, czy zamknąć lokal na ten czas, kiedy zmarła osoba leżała w przejściu" - podkreślił członek Okręgowej Komisji Wyborczej w Łodzi Robert Sira. "Komisja uznała, że ze względu na wczesną godzinę tego tragicznego wydarzenia, nie miało to wpływu na przebieg wyborów i nie zamknęła lokalu wyborczego" - powiedział PAP.
"W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Tuszynie (powiat łódzki wschodni - PAP) jedna z głosujących osób zasłabła, wezwano pogotowie, które zabrało tę osobę. I tutaj komisja uznała, że wydarzenie to nie miało wpływu na przebieg wyborów i nie zamknęła lokalu" - zaznaczył.
Sira przekazał też, że od rana były dziesiątki telefonów z pytaniem, czy komisja ma prawo pytać o to, czy wyborca chce kartę do referendum. "Tak członkowie komisji nie mogą robić" - podkreślił. "Teraz natomiast, po wyjaśnieniu tej kwestii, mamy wiele telefonów, dlaczego członkowie komisji o to nie pytają" - przekazał członek łódzkiej OKW.
Zgon osoby głosującej w komisji obwodowej na osiedlu Retkinia nie spowodował zamknięcia lokalu wyborczego#PAPInformacje https://t.co/oxhxU5Sfew
— PAP (@PAPinformacje) October 15, 2023
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko