Gościem Ilony Januszewskiej w poranku Telewizji Republika był Jan Tomaszewski. W programie ocenił szansę reprezentantów Polski w dzisiejszym meczu z drużyną Senegalu – To jest pierwsza reprezentacja od niepamiętnych czasów, która ma szanse powtórzyć sukcesów Orłów Górskiego, czy drużyny Piechniczka - powiedział w programie.
– Dzisiaj reprezentacja polski inauguruje start w Mistrzostwach Świata. To jest pierwsza reprezentacja od niepamiętnych czasów, która ma szanse powtórzyć sukcesów Orłów Górskiego, czy drużyny Piechniczka - ocenił Jan Tomaszewski.
– Ta drużyna na Mistrzostwach Europy pokazała, że potrafi grać w piłkę. Odpadła, ale nie przegrała meczu - zauważył gość Telewizji Republika.
– Zaprezentowała się kapitalnie. Uważam, że ta drużyna jest lepsza niż ta, która była na Euro, bo ma apogeum formy – podkreślił.
– To nie jest Lewandowski sprzed dwóch lat, jest jeszcze lepszy. (...) To jest drużyna, która w tym składzie spotyka się na wielkiej imprezie po raz ostatni. Więc oni muszą grać na 200 procent - dodał Jan Tomaszewski.
– Oni muszą dojść do półfinału i tego im życzę, ale to nie są takie życzenia patrioty-idioty - podkreślił.
Ilona Januszewska zapytała co wskazuje na to, że Polska może osiągnąć sukces na Mundialu - Przede wszystkim ranking FIFA wskazuje, że jesteśmy lepsi. Senegalczycy grają w Europie, ale oni są sterowani przez piłkarzy europejskich, którzy potrafią wykorzystać ich możliwości. (...) A jak grają we własnym sosie, to oni się popisują. To jest ich taka mentalność - ja gram dla siebie.
My przez fachowców światowych jesteśmy typowani do najlepszej ósemki - powiedział gość Telewizji Republika.
– Adam przypomina mi Kazimierza Górskiego. Na czym to polega? Poprzedni selekcjonerzy mieli tych zawodników i nie potrafili stworzyć zespołu. (...) Wcześniej ten Robert nie wiedział kto zagra za nim, a ten Szczęsny kto zagra przed nim. W reprezentacji grało 80 piłkarzy, teraz jest 18. (..) Skład,m który wyjdzie dzisiaj nie będzie się znacząco różnił od tego w poprzednich meczach - ocenił były bramkarz reprezentacji Polski.
– Na tym polega ta różnica. Jak poprzedni selekcjonerzy typowali jedenastkę, to jeden Bóg wiedział, kto w niej zagra. Na tym piłka nożna polega, żebyśmy się znali jak łyse konie - podkreślił.
– Musimy grać dwoma defensywnymi pomocnikami. (...) Piłka nożna polega teraz na tym, żeby nie dać sobie strzelić bramki. A mając takich zawodników z przodu, zawsze jesteśmy w stanie rozklepać najlepszą defensywę - stwierdził Jan Tomaszewski.