Przejdź do treści

To niepokoi: Najemnicy z Grupy Wagnera uczestniczą w walkach w Sudanie

Źródło: PAP

Rosyjska prywatna firma wojskowa Grupa Wagnera działa w Sudanie i jest aktywnie zaangażowana w toczące się w tym kraju walki - ujawnił brytyjski dziennik "i".

Według znajdujących się na miejscu źródeł gazety, w tym brytyjskich służb wywiadowczych, uzbrojeni najemnicy Grupy Wagnera byli widziani w mieście Port Sudan nad Morzem Czerwonym, skąd prowadzona jest ewakuacja drogą morską, uczestniczyli także w walkach w okolicach stolicy kraju, Chartumu.

W Port Sudan po raz pierwszy byli widziani 19 kwietnia, czyli cztery dni po wybuchu walk. Na pokładach niewielkich łodzi mieli krążyć w pobliżu saudyjskiego okrętu wojennego, który prowadził ewakuację cywilów. Natomiast po raz ostatni w tym mieście byli widziani w środę. Z kolei inna grupa najemników z Grupy Wagnera była widziana w poniedziałek w przyległym do Chartumu Omdurmanie, i tego dnia wieczorem miała brać udział w wymianie ognia.

Jak wskazuje "i", choć doniesienia o zainteresowaniu Grupy Wagnera konfliktem w Sudanie oraz o dostarczaniu broni uczestniczącej w walkach paramilitarnej formacji o nazwie Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) pojawiały się już wcześniej, to po raz pierwszy są informacje, że rosyjscy najemnicy również bezpośrednio biorą udział w walkach.

Gazeta pisze, że uważa się, iż Grupa Wagnera ma dobre relacje z dowódcą RSF, zaś celem jej zaangażowania jest dostęp do sudańskiego złota, które ma służyć dalszemu finansowaniu jej udziału w wojnie na Ukrainie.

"i" podaje, że brytyjskie ministerstwo obrony ma monitorować aktywność członków Grupy Wagnera w Sudanie, w tym w Port Sudan. Brytyjski rząd potwierdził, że w tym mieście znajdują się brytyjscy żołnierze, którzy prowadzą rozpoznanie pod kątem ewakuacji drogą morską. Brytyjska marynarka wojenna planuje tam wysłać dwa okręty do ewakuacji osób, które zostaną zabrane samolotami wojskowymi.

W trwającym od dwóch tygodni konflikcie w Sudanie zginęło do tej pory co najmniej 559 osób, a ponad 4000 zostało rannych.

PAP

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić