Przejdź do treści

Terlikowski: Dla feministek kobieta jest częścią męża

Źródło:

Redaktor naczelny portalu fronda.pl stwierdził, że kobiet zrzeszonych w Fundacji MaMa nie interesuje dialog, tylko "propaganda i potwierdzanie jedynie słusznych opinii". Skomentował tym samym decyzję przedstawicielek Fundacji, o odmówieniu wzięcia udziału w dyskusji z Małgorzatą Terlikowską, jego żoną, na antenie radia TOK FM.

- Zachowanie pań z Fundacji Mama jest znakomitym przykładem tego, że opowieści o dialogu i tolerancji, jakie serwuje nam – przynajmniej część z lewicowych i feministycznych środowisk – można włożyć między bajki. Nie wspominając już o ich rozumieniu kobiety, która – w ich myśleniu – nie jest samodzielną istotą, ale częścią męża - napisał Terlikowski.

Redaktor frondy wyraził wdzięczność kobietom zrzeszonym w Fundacji MaMa. - Ich decyzja pokazała, że w istocie im nie chodzi o rozmowę, spotkanie czy dialog, ale o propagandę i potwierdzenia jedynie słusznych opinii. W takiej grze nie ma, i nie może być miejsca na myślenie odmienne, które mogłoby, o zgrozo, zainfekować słuchaczy, czy skłonić same panie do zmiany opinii. W debacie ma być miejsce tylko na słuszne poglądy - napisał Terlikowski.

Rozmowa, która miała się odbyć na antenie radia TOK FM miała dotyczyć tego jak rozmawiać o patriotyzmie z dzieckiem. W dyskusji miały wziąć udział przedstawicielki Fundacji MaMa i Małgorzata Terlikowska. Dr Patrycja Dołowy z Fundacji odwołała jednak swoją wizytę w studiu, nie chcąc rozmawiać z Terlikowską z powodu radykalnych poglądów jej męża. - Nie rozumiemy, z jakiego klucza (Małgorzata Terlikowska - przyp. red.) została zaproszona do audycji dotyczącej wychowania patriotycznego, oprócz tego, że jest małżonką p. Terlikowskiego, znanego z wygłaszania poglądów dyskryminujących różne grupy społeczne - napisała w wydanym przez siebie oświadczeniu przedstawicielka Fundacji.

Tomasz Terlikowski ocenił, że naywanie się przez panie z Fundacji MaMa "obrończyniami godności kobiet" jest śmieszne. - Jeśli jedną z win mojej żony jest to, że jest moją żonę, to oznacza to, że panie stosują odpowiedzialność zbiorową, a do tego nie dostrzegają w kobiecie samodzielnej osoby, a jedynie dodatek do mężczyzny - powiedział.

Publicysta podkreślił, że jego żona jest odrębną osobą i "wbrew temu, co najwyraźniej sądzą feministki – sama wypracowała swoje poglądy". - Owszem jesteśmy małżeństwem, rozmawiamy ze sobą, i to niewątpliwie kształtuje nasze poglądy, ale kształtuje wzajemnie, a nie w jedną stronę. I wydawać by się mogło, że to absolutny alfabet rozumienia relacji międzyludzkich, ale to, co oczywiste dla konserwatysty, najwyraźniej nie jest takie dla postępowych feministek. - zakończył redaktor frondy.

dch, fronda.pl, TOK FM, fot. Lestat/CC

Wiadomości

SPRAWDŹ TO!

Ukraina zgodzi się na warunki USA? "Mój kraj jest gotowy"

Horała: Giertych, gdyby miał czyste sumienie, to by nie omdlewał

Prezydent ostro punktuje Tuska. I pyta: gdzie był w 2015 roku?

Są zarzuty dla 9 byłych funkcjonariuszy MO ws. wydarzeń lubińskich w 1982 r

Odkryto podziemną jaskinię służącą... rytuałom

Jakubiak: trzeba zlikwidować w Polsce biurokrację

Cenzura na całego! Sejm nie transmituje komisji ws. Giertycha

Wpadki modowe na Oscarach!

Czy umowa USA Z Ukrainą zostanie podpisana?

Chcieli przesłuchać europosłów PiS. Nie wyszło, więc... są groźby

Źle się dzieje. „Faworyt Tuska” dostał posadę, choć... się nie zna

Ten kraj ma problem. Rośnie liczba gwałtów na dzieciach

FBI dostarczyło "ciężarówkę" akt Epsteina po interwencji Bondi

"Trudne godziny". Jak się czuje papież Franciszek?

77-latek odpowie za próbę zabójstwa sąsiada z osiedla

Najnowsze

Ukraina zgodzi się na warunki USA? "Mój kraj jest gotowy"

SPRAWDŹ TO!

Odkryto podziemną jaskinię służącą... rytuałom

Jakubiak: trzeba zlikwidować w Polsce biurokrację

Cenzura na całego! Sejm nie transmituje komisji ws. Giertycha

Wpadki modowe na Oscarach!

Horała: Giertych, gdyby miał czyste sumienie, to by nie omdlewał

Prezydent ostro punktuje Tuska. I pyta: gdzie był w 2015 roku?

Są zarzuty dla 9 byłych funkcjonariuszy MO ws. wydarzeń lubińskich w 1982 r